Napisał magil
Pierwsze zdjęcie to element zamocowany do podłogi. Obraca się. Drugie to kołek, z bliska widać, źe ma mini gwint, zamocowany do spodu dywanika.
I co z tym zrobić?
Pierwsze zdjęcie to element zamocowany do podłogi. Obraca się. Drugie to kołek, z bliska widać, źe ma mini gwint, zamocowany do spodu dywanika.
I co z tym zrobić?
Miałem w 159 ori dywaniki i miały zupełnie inne mocowania.
Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka
Na drugim zdjęciu wygląda jakbyś odpiął dywanik razem ze stoperem z podłogi. Dywaniki w tym rozwiązaniu mają mocowanie z dziurką która ma kliknąć na ten boleć mały.
https://allegro.pl/oferta/alfa-romeo...nik-8315771266
Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka
No nie... od góry na dywaniku jest zwykłe "pokrętło". Ono zapewne kręci tym "gwintem". Po prostu odkręciłem i zdjąłem dywanik.
Ale załozyć już nie ma jak....
W Alfie 159 spotkałem się z dwoma rodzajami mocowania oryginalnych dywaników i do żadnego nie trzeba było mieć doktoratu z fizyki kwantowej żeby je zamocować.
Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka
No ale co wnosi Twoja odpowiedź? Pomogłeś w jakikolwiek sposób, czy chcesz okazać tutaj swoją, nie wiem, pogardę czy inne tego typu uczucia? Skoro piszę, że jest problem, znaczy, że jest, tym bardziej, iż (jak dotąd) nikt nie znalazł rozwiązania. Ty też nie pomagasz, więc po co ten komentarz? Lepiej sie jakoś czujesz? mądrzejszy? bardziej zdolny manualnie?
To fajnie.
Dokładnie. Inne mocowanie jest w przed i inne w polifcie. W polifcie jest to co kolega wrzucił na zdjęciu. Część wkręcana zostaje w wykładzinie chyba że ktoś ją wyrwie. Tak było chyba w tym przypadku
Wyluzuj trochę. Odpowiedzi na twój problem było tu kilka, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem i trochę pomyśleć. Jak już dojdziesz do tego co robiłeś źle, sam się będziesz z siebie śmiał że tyle czasu Ci to zajęło.
Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka
Jakich odpowiedzi?? "trzeba nasunąć". To jest odpowiedź? co na co? jak?
Poza tym jednak nie. Nie wystarczyło czytać ze zrozumieniem, bo nic tu nie było do zrozumienia. Ani "trochę pomyślenia".
Problem rozwiązany ale w zupełnie inny sposób. Okazało się bowiem, że elementy w podłodze były albo fabryczne, albo zamontowane przez pierwszego właściciela. Drugi z nich nie korzystał: zamontował swoje rozwiązanie,w postaci gwintów dywaniku. I nawiercił mini otworki, których w wykładzinie (ciemnej) praktycznie nie było widać.
Ja jestem trzecim właścicielem i pierwszy raz demontowałem dywaniki, nie wiedząc, jak to było wcześniej. Zatem oba elementy w żaden sposób nie pasowały do siebie i nigdy nie były połączone. Doszedlem do tego używając lupy i oglądając dokładnie pod światło wykładzinę. No i były w niej dwa mini otworki, w które weszły gwinty.
A teraz przeczytaj sobie jeszcze raz ze zrozumieniem posty slawek986 #116 i mój #123 i zastanów się czy nie było w nich odpowiedzi na Twój problem.
Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem