JTDm - Ciężko pali na nierozgrzanym silniku

[Czarny Kocur]

Dokładnie, jest to pierwsza rzecz która należy sprawdzić, ja zakładałem ze to rozrusznik, pojechałem do szpeca od rozruszników i alternatorów wlasnie. Gość miło mnie zaskoczył nie próbował naciągnąć na wymianę rozrusznika zrobił pomiar i zasugerował by własnie w pierwszej kÖlności zająć sie baterią. Jesli objawy nie ustały to wtedy regeneracja rozrusznika. Jak juz pisałem jest o niebo lepiej. Zastanawiam sie czy nie zregenerować też rozrusznika- profilaktycznie przy wymianie dwumasa, żeby wiecej do tematu odpalania.


Gesendet von iPhone mit Tapatalk

---

› Więcej...: JTDm - Ciężko pali na nierozgrzanym silniku

[Randall]

Trzeba ściągać skrzynię żeby wymienić rozrusznik?

[Czarny Kocur]

Raczej nie, ale jak juz bedzie auto na podnośniku mozna zrobic dwa tematy za jednym razem


Gesendet von iPhone mit Tapatalk

[Randall]

Uff, bo u mnie też rozrusznik kaput a niedawno skrzynia była zrzucona

[magil]

Jasne, że nie trzeba zrzucać skrzyni. Dla wprawnych rąk demontaż rozrusznika w 1.9 to 20 minut

[alfistajtd]

Jasne, że nie trzeba zrzucać skrzyni. Dla wprawnych rąk demontaż rozrusznika w 1.9 to 20 minut

Uściślając, te 20 min roboty to : w 1.9 8V 120M ?

[magil]

W 16V W 8V nie wiem.

[kamilf]

Moje auto chyba niechcący zostało naprawione. Bogu dzięki nie dałem się namówić kilkunastu okolicznym "szpecom" i jednemu ASO na 100 różnych wymian rzeczy które są sprawne. Po kolei- wymieniłem aku bo umierał, zregenerowalem rozrusznik bo kilku szpecom zdawało się ze wolno kręci co w sumie nie zaszkodziło ale nie było konieczne, wyciagalem osobiście wtryski bo "napewno leją i napewno trzeba je wymieniac" bo rano walił chmurę, po czym spowrotem je zamontowalem bo po teście na stole wyszło ze są ok, 2 razy zaglądałem do Ventil-timingu bo może przy wymianie coś pomylili, sprawdzałem setki rzeczy o których już średnio pamiętam, miałem na dniach brać się za wymiane świec bo może akurat, egr wyciągam juz do czyszczenia z zamkniętymi oczami. Wspomnieć należy również ze laptopa podpinałem tyle razy ze jeszcze trochę i zaczął by się sam łączyć z autem z przyzwyczajenia bez użycia kabla
I wiecie co się stało? Spalił mi się alternator. Auto o własnych siłach na resztkami prądu dostarczyłem do gościa który regenerowalem mi rozrusznik. Po 4 godzinach odebrałem i nie spodziewałem się niczego prócz dobrego ładowania, oraz trójkąta bo gość nie potrafi nauczyć szyb.
Od odebrania auta minęły jakieś 3 tygodnie. Codziennie niezależnie od pogody,temperatury, pory dnia, wilgotności powietrza, humoru mojego, żony i córki czy nawet od tego co gra w radiu auto ODPALA NA DOTYK.
Podejrzewam że gość wyjmujac alternator i potem go montując poprawił nieświadomie jakiś kabel masowy/prądowy i to rozwiązało problem.
Nareszcie po ponad roku zmagań i kilkunastu zbędne wydanych Rallyeowkach mogę bez wstydu odpalić auto pod pracą czy rano pod domem.

[Czarny Kocur]

A czy wczesniej ktos sprawdzał tobie poziom ładowania?


Gesendet von iPhone mit Tapatalk

[kamilf]

Kilka razy.