alfa 159 1.9 jtd 150km
- - - Updated - - -
alfa 159 1.9 jtd 150km
alfa 159 1.9 jtd 150km
- - - Updated - - -
alfa 159 1.9 jtd 150km
Hej mam prosbe. Moze ktos ma pod nosem i moglby pomoc obejrzec? Mam ponad 400 km i jakby bylo warto to bym podjechal, ake w ciemno troche sie obawiam bo juz na paliwo i tak wydalem sporo a na miejscu przewaznie strucel. https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...olx#xtor=SEC-8
Lato się powoli zbliża więc rozglądam się za fun carem,
czy ktoś jest z okolic Radomia lub Radomia i mógłby zerknąć na tą Alfę?
allegro.pl/alfa-romeo-spider-piekna-wersja-oryginalny-lakier-i7311697106.html
Tak swoją drogą to ktoś miał fantazję konfigurując roadstera z kopciuchem...
/duplikat, do usunięcia/
Ostatnio edytowane przez Amator91 ; 26-04-2018 o 12:03
Uwaga, mina: otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-159-1-9-jtd-150km-wersja-ti-super-stan-mega-wyglad-ID6zYIXg.html
Byłem, oglądałem, mam kilka zdjęć.
W skrócie:
- chyba nie ma nielakierowanego elementu, może dach się zachował
- błotnik prawy przód wyłazi szpachla + powyginany do wewnątrz przy mocowaniu ze zderzakiem
- połamane nadkole prawy przód
- brak pokrywy silnika (tak jak na fotkach, magicznie się nie odnalazła)
- zlewki lakieru na prawym tylnym nadkolu w okolicy lampy
- tłumik pomalowany (nawet wewnątrz rury!!) jakąś srebrzanką na tyle świeżo, że aż się od niego ubrudziłem
- turbina wyje w niebogłosy
- fotel podarty jak po grubo ponad 350kkm
- sterowanie radiem z kierownicy nie działa
- nakładka prawego progu odchodzi (widać jakąś białą spinkę montażową, żeby zadrutować to na szybko)
- widać zdartą farbę przy śrubach w pokrywie silnika w okolicach prawego błotnika oraz mocowania przedniego wzmocnienia
- naklejki design giugiaro przyklejone jakieś 5 cm za nisko (pod linią załamania błotnika)
- opony przód kompletne zero, tył na jeden sezon
- zalane halogeny
Pani z komisu zarzekała się, że 100% oryginał, lakier oryginał i książki serwisowe są, daleko nie miałem więc wsiadłem w samochód i po 30 minutach byłem oglądać.
Właściciela komisu w tym czasie nie było, był prawdopodobnie jego ojciec, który otworzył mi samochód, więc chodziłem i sprawdzałem sobie dokładnie całe auto. Kiedy właściciel przyjechał i zapytał co mnie interesuje to wyglądało mniej więcej tak:
Właściciel: Dzień dobry, jaki samochód Pana interesuje
Ja: Alfa Romeo 159, ten 100% oryginał
Właściciel prowadzi mnie do opisywanej 159
W: Proszę
Ja: No dobrze, ale gdzie jest ten oryginał?
W: HUR DUR CO?! SUPER STAN, AUTO OCENIAM NA 6!
Pokazałem właścicielowi, że mija się z prawdą, właściciel obejrzał moją Alfę i się rozstaliśmy. Nie pisałbym tego wszystkiego, gdyby od razu była szczera rozmowa, a nie robienie w bambuko ludzi. Także ostrzegam, ja miałem blisko, ale ktoś może jechać po auto przez pół Polski.
Tak na marginesie, jak oglądacie te samochody i mierzycie miernikiem to chociaż pytacie co było powodem lakierowania? U mnie obecnie 5 elementów ma podwójny lakier, bo jak ceramikę nakładałem, to bez sensu było to robić na poodpryskiwany lakier.
Ja tak już abstrahując od tej konkretnej aukcji. Często czytam "łeee na błotniku druga warstwa - odradzam" bez względu na to kro jest sprzedającym.
A ceramikę handlarze cisną... ale nie w Alfach za 25 000. Chłopaki z car spa mówili, że większość klientów to fury przed sprzedażą. Tyle, że to merce, beemki czy egzotyczne włochy za 200 - 250 tys zł.
Ja ostatnio na prośbę koleżki z forum byłem oglądnąć jedną 9tke w komisie niedaleko mnie,taki dobry uczynek. Za jechałem swoją Bellą do komisu i poszedłem od razu do wspomnianej alfy,kilka spojrzeń i już żałowałem że przyjechałem,obok stała jeszcze jedna wiec czekając na kogokolwiek skierowałem się do niej. Diesel 2.0 2010 coś tam coś tam...stan jeszcze gorszy niż poprzedniej,wtem na horyzoncie pojawił się(po 15 min. )właściciel, wyglądał jak by przed czymś uciekał i właśnie zobaczył ducha,uyebany w jakimś lakierze zapytał co mnie interesuje...odpowiedziałem ze szukam 9tki w benzynie. Spojrzał na moją Belle później na mnie,jeszcze raz na Belle i wypalił, cyt.,,to nie jest auto dla Ciebie nawet nie idę po klucz bo szkoda zachodu''chciałem z ciekawości posłuchać chociaż silnika nie dał się namówić w zamian zaczął wciskać mi Toyotę. Na odchodne rzucił coś w stylu że...widzę czym przyjechałeś to wybacz ale nie będę opowiadał Ci bajek jaka ona to nie jest super...nawet tego nie skomentowałem. Zresztą co tu komentować,Panowie chłodna głowa i uwaga na mecenasów. Pozdrawiam.