Jak koledzy napisali; wszystko zalezy od przebiegu dedykowanego w skali roku. 3,2 V6 tylko słyszałem,nigdy nie jeździłem,ale dźwięk to poezja,coś pięknego.Osiągi,jak na tę moc, nie są powalające ( sugeruję się katalogiem i youtubem),ale i też nie dziwne bo masa je zabija.Biorąc pod uwwagę gaz,trzeba go dobrze skalkulować w skali przebiegu rocznego.Jesli auto do fanu to nie ma sensu z tym że ....
...biorąc pod uwagę diesla 2,4 (tylko 210km) nalezy koniecznie zrobić w nim program i wtedy wielce prawdopodobnym będzie ,że w nim również uzyskasz 260km ( jeśli wszystko zdrowe).Fakt,że obie wersje są cięzkie,ale diesel o tej mocy będzie odpychał się sprawniej i to z samego dołu.Wielki plus to ekonomika przy szybkiej/bardzo szybkiej jeździe.Dla porównania moje JTD,co prawda 1,9 przy jeździe gdzie cały czas wykorzystuję moc max,wyprzedzam wszystko,a prędkości 200+ są nierzadkim gościem spala niecałe 10l ropy,co jest naprawdę dobrym wynikiem.Nie chcę prorokować,ale zchipowane 2,4 210km przy podobnej jeździe spali myslę max 12-13l,co w porównaniu do 3,2 jest wręcz jazdą o kropelce.Biorąc nawet gaz pod uwagę,to koszt spalania pewnie będzie bardzo podobny,może ciut mniejszy,ale też i trzeba wziąć pod uwagę koszt instalacji.
Reasumując; jeśli brera będzie autem weekendowym,a przebieg roczny będzie oscylował wokół 10 tys km,to bierz 3,2 4x4 ( tego dzwięku nic nie zastąpi).Jesli zaś przebieg będzie większy to bierz 2,4 210km ( 210,a nie 200 gdyż duzo wiekszy potencjał na mocniejszy soft i lepsza charakterystyka z dołu),Ponad 500Nm po programie również mało co zastąpi,a jesli lubisz jeździć szybko na trasie,to sam się przekonasz o dobroci w postaci ekonomiki spalania ropy podczas takiej właśnie jazdy wstosunku do benzyny.
Minus to brak 4x4.
Jesli chodzi o gaz,no cóż mnie nie przekonasz,wybacz,ale to nie to auto.