Alfa Romeo 156 2.4 JTD '00 - sprzedana
Alfa Romeo 159 2.4 JTDm '06 - sprzedana
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 '17
Z doświadczeń moich - Alfy jeżdżone po polskich drogach bez problemu robią przebieg ponad 100 tysięcy na oryginalnym zawieszeniu. Oczywiście przy założeniu, że się tego auta nie katuje, bo wtedy wszystko da się zepsuć. Dla porównania Alfy 159 z Zachodu często przy przebiegu rzędu 200 tysięcy kilometrów nie wykazują żadnych luzów w zawieszeniach.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Wiem, ze rewelacyjny nie jest ale w porownaniu z poprzednimi modelami postep zrobili duzy. Tylko, ze slysze o sporych ale bardzo roznych przebiegach. Moj kumpel z pracy zrobil ponad 100 tys i nic na razie nie wymienial. Inny kumpel 150 tys i tez nic, a w ASO gadalem w zeszlym roku z gosciem, ktory po 80 tys wymienial gorne wahacze i mowili mu, ze dolne tez sie koncza. Dodam, ze wszyscy jezdzlili od nowosci po Polsce. Przebiegow za zachodnia granica nie ma sesnu wg mnie porownywac, bo tam Alfy robia spokojnie 200 tys.
Moja ma teraz 73 tys (po Polsce) i zastanawiam sie, ile jeszcze wytrzma. Poki co jest odealnie.
Jest tak jak pisze Tomek. Jak się uprzesz, to i po 10k km zajedziesz zawieszenie. A jeśli ktoś dba i uważa, to można całkiem przyzwoity wynik osiągnąć.
Nie ma sensu chyba zastanawiać się ile wy3ma zawias, tylko siwych włosów można się nabawić. Trzeba jeździć z głową i jak klęknie wymienić.
PS.Tomek, zerknij na PW. Dzięki.
Alfa Romeo 156 2.4 JTD '00 - sprzedana
Alfa Romeo 159 2.4 JTDm '06 - sprzedana
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 '17
Byłem po prostu ciekawy ile wytrzymują w 159. Czytałem temat o wahaczach z forum 156 i tam chłopaki mieli tak tragiczne przebiegi, że aż Pablo się zaczął śmiać, że niedługo będą się cieszyć jak będą wymieniać wahacz przy zmianie oleju. Zamienniki miały tam przebiegi około 20 tyś. Masakra.
Alfa Romeo 156 2.4 JTD '00 - sprzedana
Alfa Romeo 159 2.4 JTDm '06 - sprzedana
Alfa Romeo Giulia Veloce Q4 '17
Prymie, rada z igłą i strzykawką jest genialna wczoraj przeszedłem się do apteki, potem pół godzinki przy samochodzie i już nie było wstyd jechać na cmentarz. Koszt 56 gr za strzykawkę, robocizna własna i ręce upaćkane tak, że się domyć nie dało ale warto było
Nie wiedziałem o co chodzi z tym olejem pełzającym i u siebie zapuściłem oliwkę maszynową. Wahacz przestał skrzypieć całkowicie już po 100 m. Ciekawe ile to wytrzyma. Wiem, że wymiana mnie nie minie ale przynajmniej jeden większy wydatek przesunięty na później.
Pozdrawiam
P.
a jak ma się sprawa z wymianą tulei wahacza dolnego przód?
Trudna sprawa?
Pozdrawiam.
- Rafał