Podejrzewam, że do procesu regeneracji wykonywanego przez [MENTION=22195]jasio79[/MENTION] nie można mieć uwag, jedyne co mnie martwi to zużycie materiału z jakiego odlany jest wahacz.
Przy dzisiejszym oszczędnym produkowaniu części boję się, ze odlew może nie wytrzymać dwa razy dłuższego okresu użytkowania a fabryczne OE mają już swoje lata, w tym czasie oddziaływały na nie warunki atmosferyczne i naprężenia.