Dzieki za zdjęcia, faktycznie te uchwyty całkiem całkiem wyglądają, najwyżej można by ściąć te otwory na uchwyt do rozwierania całej tej spinki od strony widocznej
U siebie założyłem w ten sposób .
Dzieki za zdjęcia, faktycznie te uchwyty całkiem całkiem wyglądają, najwyżej można by ściąć te otwory na uchwyt do rozwierania całej tej spinki od strony widocznej
U siebie założyłem w ten sposób .
Twój jest trochę inaczej przykręcony na dole. Dobry pomysł nie pomyślałem o tym. Masz oryginalne spinki?
Tak spinki, są ori, tyle tylko że gdyby było ze 2-4 szt. więcej to ładniej by można było ustawić go do błotnika. No i też dziwie się, że zrobili w chlapaczu te wgłębienia bo zupełnie w nich spinki nie trzymały chlapacza a teraz wygląda jakby było wygryzione no ale cóż...
To oryginalne chlapacze? Dlaczego takie olbrzymie, że zachodzą prawie na pół nadkola?! Na zdjęciach wyglądają bardzo słabo...
Nie zaprzeczam auto traci trochę na wyglądzie ale mam już tak poobijane przodu progów, tylne błotniki a nawet zauważyłem, że i tylne felgi. Mniejsze chlapacze a właściwie węższe według mnie nie wyłapią wszystkiego.
A co do pytania to tak oryginały.
Również mam solidnie poobijane progi i tylne błotniki, ale te chlapacze są wręcz ohydne... Muszę przekopać wątek i allegro
Bez przesady na żywo na ciemnym aucie nie ma aż takiego dramatu. Gorzej może być przy jasnym lakierze.
Mam nadzieję, że przesadzam Muszę podpatrzeć u kogoś na aucie.
159 z chlapaczami jest raczej mało. Założenie tego to objaw pewnego rodzaju desperacji