Problem z odpalaniem silnika - pojawia się dość rzadko ale jednak...

[magil]

Koszt to około 150 zł. Kupiłem w pierwszej lepszej hurtowni termostat Gates z czujnikiem temperatury (komplet). W ASO musiałbyś za to 3x razy przepłacić (Dziś pytałem u nich o cenę regulatora napięcia alternatora - masakra w hurtowni obok za 1/2 ceny). Czarny a może masz problem z akumulatorem?

Mimo że czujnik pokazywał rozsądną wartość temperatury, ECU ustawiało dawkę paliwa dla zimnego silnika jak dla rozgrzanego. A w późniejszej fazie płyn chłodzący nie osiągał 90 stopni albo wskazówka temperatury falowała (termostat się nie zamykał lub czujnik całkiem ześwirował).

[Czarny_28]

czekaj czekaj chodzi o ten czujnik na termostacie??No akumulator wzialem dzis do podladowania.Tez biore to pod uwage.Zobaczymy jak przezyje zime.Jeszcze chyba do lutego/marca mam gwarancje

[magil]

czekaj czekaj chodzi o ten czujnik na termostacie??

Tak jest. Nie ma innego czujnika temperatury płynu chłodzącego.

[Czarny_28]

to termostat wymienialem lacznie z czujnikiem wiec chyba ta czesc wykluczam.Aku naladowalem i ostatnio brak jakis dziwnych komunikatow.Gwarancje mam do stycznia i sam nie wiem czy go reklamowac.Jest sens w ogole??

[magil]

A często Ci się pojawia ten komunikat?
Jeśli chodzi o reklamację aku, to wątpię żeby ją uznali po tak długim czasie od zakupu.

[misiu7911]

A często Ci się pojawia ten komunikat?
Jeśli chodzi o reklamację aku, to wątpię żeby ją uznali po tak długim czasie od zakupu.

Jesli gwarancja jest na 24 miesiace to dlaczego po 23 maja jej nie uznac?

[Czarny_28]

no wlasnie nie wiem misku dlaczego ale tez mi sie wydaje, ze w naszym pieknym kraju tak moze byc na 99%

[Gary]

no wlasnie nie wiem misku dlaczego ale tez mi sie wydaje, ze w naszym pieknym kraju tak moze byc na 99%

czarny, ja bym podjechal do elektryka na test akumulatora. jak wyjdzie neagtywnie masz podstawe do reklamacji i nie ma znaczenia, czy jest to pierwszy, czy ostatni dzien okresu gwarancji.

[magil]

czarny, ja bym podjechal do elektryka na test akumulatora. jak wyjdzie neagtywnie masz podstawe do reklamacji i nie ma znaczenia, czy jest to pierwszy, czy ostatni dzien okresu gwarancji.

Taa jasne... I co Ci wyjdzie po takim teście i dwóch latach użytkowania?

Gwarancja wynosi 24 m-ce, bo jest to określone prawem handlowym UE. Ale trzeba przeczytać, co taka gwarancja obejmuje. A obejmuje ona przeważnie tylko wady fabryczne, tzw. wady ukryte, które wychodzą na jaw w kilku pierwszych miesiącach użytkowania. W przypadku akumulatorów mogą objawić się np. zwarciem ogniw.

Żeby było jasne - nikomu źle nie życzę, ale... życie Po prawie dwóch latach użytkowania odpowiedź będzie jedna - wina użytkownika, eksploatacja w złych warunkach (zwalą winę na układ elektryczny auta, który ma duży wpływ na żywotność akumulatora). Ale zawsze można poprosić o opinię rzeczoznawcę. Jeśli będzie miał dobre argumenty to może coś wskóra.

[Czarny_28]

to juz wolalbym kupic nowy aku niz bujac sie z rzeczoznawcami itd.