Jak postanowiłem tak też zrobiłem. 10 min temu wymieniłem trzeci wtryskiwacz - kupiony na allegro jako sprawdzony z kartą z maszyny.
Cała operacja banalnie prosta - wymieniałem pod blokiem. Całość zajęła 2,5 godziny. 1 godzina uczciwej pracy i 1,5 godziny biegania po odpowiednie klucze, kombinowania jak zrobić przedłużkę dla imbusa do łapki wtryskiwacza, czym by tu wyczyścić gniazdo wtryskiwacza, itp.
Efekt wymiany jest już widoczny. Silnik pracuje równo. Zniknęły wibracje budy między 1200 - 1500 obrotów. Korekty też całkiem inne i byłbym wdzięczny jakby ktoś zerknął:
Przed wymianą po odpaleniu było: 1 (-1,38), 2 (-4,66), 3 (+5,08), 4 (+0,78)
Po wymianie po odpaleniu mam : 1 (+0,56), 2 (+0,84), 3 (-2,99), 4 (+1,59)
Puki co wtryskiwacz jeszcze nie zakodowany, bo fes 3.4 odmawia posłuszeństwa z tabletem z win 10 - po wpisaniu kodu wtryskiwacza wywala błąd i rozłącza się. Idę zaraz na przejażdżkę, żeby zobaczyć jak to będzie się zachowywać na rozgrzanym silniku.
edit.
Na rozgrzanym wygląda to tak: 1 (+0,09), 2 (-1,04), 3 (-0,38), 4 (+1,35)
Podczas jazdy tak przy 2 tyś obrotów dwa pierwsze miały korektę -1,5 a trzeci i czwarty +1,5. Ciekawe jak będzie to wyglądać po zakodowaniu. Kusi mnie żeby wymienić jeszcze drugi albo czwarty i zobaczyć co będzie... czy spadną korekty do zera.
Ogólnie po wymianie tego jednego zrobiło się zupełnie inne auto. Przyspiesza zupełnie inaczej, a podczas ruszania - nie ma efektu dziury. No i w końcu widzę sens, żeby używać 6 biegu - wcześniej załączałem dopiero powyżej 140 km/h bo czuć było, że silnik się męczy i spalanie było bardzo duże. Teraz już przy 90 km/h można spokojnie wrzucać szóstkę i auto dobrze idzie. Spalanie też jest niższe - wprawdzie zrobiłem tylko 20 km ale komputer pokazał średnią o 1,5 l niższą niż wcześniej.