Dzięki.
Przy moim pochyleniu ustawiłem zbieżność bliżej zera tj: -0°06' dla lewego i prawego koła. Czy taka zbieżność zapobiegnie ścinaniu wewnętrznych części opony? Ktoś może ma doświadczenia z podobną geometrią?
Dzięki.
Przy moim pochyleniu ustawiłem zbieżność bliżej zera tj: -0°06' dla lewego i prawego koła. Czy taka zbieżność zapobiegnie ścinaniu wewnętrznych części opony? Ktoś może ma doświadczenia z podobną geometrią?
Sugerowalbym ustawic zbieznosc kol przednich na 0 lub minimalnie zbieznie.
Warto wymienic koncowki drazkow kierowniczych, ktore moga powodowac scinanie.
U mnie po tych zabiegach chyba wreszcie uporalem sie ze scinaniem opon.
Cześć odświeżam temat , zaraz po zakupie w marcu robiłem piastę i wahacz prawy górny , mechanik odrazu zrobił zbieżność . Wczoraj stojąca bella sama na parkingu trochę się pochyla od strony kierowcy . Widać ze lewe przednie koło bardziej leży a prawe jest Okey oraz cała strona samochodu lewa jest osadzona niżej o jakiś 1 cm niż prawa . Widać ze opona ma większy nacisk na stroje zewnętrza .Sugerować się zwrotnica i wahaczem górnym oraz odbojem amortyzator tak jak piszecie w poście czy ma ktoś jeszcze jakieś pomysły. Na zawieszeniu nie czuć żadnych luzów kierownica jest lekko przechylona w lewo . Pytam bo założyłem nowe oponki w sobotę i trochę szkoda żeby się starły .
Sprezyny są Ok amory w marcu Ba przeglądzie tez były Ok
Może mechanik Ci dokręcił wahacz na podnisionym samochodzie i przez to bardziej spreżynuje prawa strona?
Cześć. Chciałbym dołączyć się do tematu.
Od ponad roku walczę z lekko dziwnym zachowaniem samochodu. Oto mój problem:
przy jeździe na wprost, lub przy pokonywaniu bardzo delikatnych łuków, kierownica nie odbija do jazdy na wprost. czyli można przekręcić kierownice o około 1-2 cm ( na obwodzie) a ona tak zostaje. Jest to dla mnie dość dziwne zachowanie. ( przy większych skrętach odbija normalnie)
W innych autach tego nie zauważyłem. Jeździ się z tym trochę dziwnie, zawłaszcza po autostradach, bo trzeba cały czas delikatnie korygować tor jazdy. I chyba nie jest normalne? że ten typ tak ma?
Mam dwa główne podejrzenia : geometria zawieszenia albo maglownica. i tu liczę na pomoc ekspertów aby szybciej ustalić przyczynę.
Problem nie był od początku, tylko pojawił się w okolicach wymiany łożyska z przodu, ale ciężko mi to dokładnie określić, gdyż zwykle autem jeździ żona.
Robiłem dwukrotnie geometrię. 2raz w zakładzie w Krakowie na ul. Skręconej, gdzie robią tylko to i znają się na tym. Pracownik też ma alfę, i zwrócił mi uwagę właśnie na to że prawe koło jest pochylone i te alfy tak mają.
Pochylenie lewe -0,53' , prawę -1,26'
Zbieżność na -0,07 oba.
Czy to może być przyczyna takiego prowadzenia? Czy koledzy którzy mają tak pochylone koła z tego wątku nie zauważyli dziwnego prowadzenia?
Jeśli chciałbym rozwiązać problem tego kąta to muszę wymienić zwrotnicę albo górny wahacz?
Ale czy takie objawy nie wskazują bardziej na maglownicę? Co proponujecie sprawdzić aby nie wymieniać na ślepo?
Alfa Romeo:Giulia 2.0 '18- w budowie/159 2.0 '10 - na sprzedaż /156 2.0TS '97 -moja pierwsza -zgniła/156 2.0 JTS - trzymam na klasyka
Pozostałe: Uaz 469 2,6i(Isuzu) - w błoto / Isuzu Trooper 3,5 V6 - w błoto / Volvo XC90 2.4D - nudziarz / Honda CB750 '91/ Fiat 126p '96
Zabawa w ustawianie sanek ,poluzować i deko przesunąć potem znowu pomiar, Niestety taka zabawa .Zwyczajnie w sankach są większe sporo otwory i można nimi przesuwać od lewa do prawa o około 2 mm. innego sposobu nie ma na zrównanie pochylenia kół. Cały amor ze sprężyną mocowany do zwrotnicy ,ona do wahacza dolnego a on do sanek którymi można podciągnąć lewo prawo .Robiłem tak u zaprzyjaźnionego magika od geometrii. Lekko w bok -przykręcenie sanek i pomiar i jak nie trafione do jeszcze rza, trafiliśmy za drugim razem.
A w końcu jaka jest norma na pochylenie? Bo ja w jednym badaniu mam norme -0,35, a w drugim -0,53 ( ten lepszy zakład) I wynik lewego koła w obu zakład wyszedł wg. ich normy.
A prawe jest w obu pomiarach -1,26
Przy ruszaniu sankami nie przestawię obu kół? lewe koło mam dobrze chyba.
A w ogóle to czy sprawa prowadzenia na pewno dotyczy ustawiani geometrii? Czy może jednak jest jakiś problem z maglownicą i układem kierowniczym? Jak myślicie?
Ostatnio edytowane przez Kacper_agh ; 05-12-2018 o 16:56
Alfa Romeo:Giulia 2.0 '18- w budowie/159 2.0 '10 - na sprzedaż /156 2.0TS '97 -moja pierwsza -zgniła/156 2.0 JTS - trzymam na klasyka
Pozostałe: Uaz 469 2,6i(Isuzu) - w błoto / Isuzu Trooper 3,5 V6 - w błoto / Volvo XC90 2.4D - nudziarz / Honda CB750 '91/ Fiat 126p '96
To jeszcze ja się dołączę. Mam 159 TI, w której przy zakupie obie opony były przycięte od wewnątrz. Chwilę później musiałem zmienić sprężyny a z braku laku warsztat najprawdopodobniej założył zwykłe. Zrobiłem zbieżność i wychodzi, że w tej chwili kąt pochylenia jest w idealnej normie do zwykłej alfy i w marginalnych wartościach dla TI.
Pytanie... Czy powrót do sprężyn z TI rozwiąże problem? Ale z drugiej strony poprzedni właściciel też miał problem na sprężynach z TI bo tak jak pisałem, kupiłem samochód z podciętymi oponami od wewnątrz.
Nie chciałbym się przyzwyczajać do nowego kompletu opon co niecały rok [emoji6]
Wysłane z mojego PCT-L29 przy użyciu Tapatalka