Przecież ta regeneracja polega na wymianie tulei na tuleje Mooga.
Czy Moog to najzajebistsza firma pod Słońcem dla Ciebie?
Kup sobie od razu nowe wahacze Moog :-) no ale nie... takie wahacze to gòwnolit przecież. .. regenerowane to sztos. ..
Dlatego ja w przyszlym roku, kiedy będę wymieniał wahacze dolne, kupię dobre zamieniniki - NOWE wahacze MEYLE HD.
Górne kupiłem również NOWE, nie gównolitowe, nie chińskie, nie używane, nie "regenerowane" - czyli Meyle HD :-)
No, a gdyby komuś sworzeń wysiadł, to przecież wystarczy wziąć młotek w rękę i popukać w blaszkę... Oh, sorry.. Nie taka jest procedura.. Najpierw kup puszkę smaru, napierdziel pod blaszkę do sworznia i dopiero wtedy uderzaj młotkiem w blaszkę. Tak się regeneruje sworzeń, który im starszy tym lepszy i po odpowiednim uderzaniu młotkiem, wytrzyma i milion kilometrów. Amen
P.S.Hmmm............................. A ja chyba jednak wolę nowe.... Bez regenerowanego sworznia naprawionego młotkiem i wyciszanego smarem. . Bez zajebistych tureckich tulei firmy Moog... Czy jakiś dziwny jestem?