U mnie ten dzwiek metalicznego walenia pojawiał się coraz głośniejszy, stopniowo od jesieni, a ostanio w lutym to bardzo mocno zaczeło strzelac. Po tych cały naprawach, ucichło na jakies 60 km i zaczeło znów coraz głośniej walić, nie jest to jeszcze tak mocno jak było ale ręce opadają. Jak wróce na świeta z zagranicy to znów samochód odstawie do mechnika/kolegi i bedzie szukał dalej, ale może ktoś z Was na forum podsunie jakieś ciekawe koncepcje żeby zawężyć pole poszukiwań.
- - - Updated - - -
Chyba co zrobimy najpierw to te wtryski wykręcimy i sprawdzimy na maqszynie żeby to na 100% wykluczyć. Bo troche podejrzane było, że na drugim cylindrze tłok był troche okopcony. No ale korekty wtrysków na FES sa ok, nie ma sie czego przyczepic.