Ale kręcił, próbowałem odpalić z 5 razy i było OK. A Dziś jak temp spadła to ani drgnie. Pojedyncze cyknięcie i tyle co ma mi do powiedzeniaNapisał kaz156
Stąd pytanie o ten bezpiecznik i centralke/przekaźnik
Ale kręcił, próbowałem odpalić z 5 razy i było OK. A Dziś jak temp spadła to ani drgnie. Pojedyncze cyknięcie i tyle co ma mi do powiedzenia
Jeżeli słychać "cyknięcie"i rozr. nie kręci, to albo elektromagnes rozrusznika nie przekazuje prądu na szczotki rozr, lub zanika napięcie pod obciążeniem (słaby kontakt na zaciskach aku. czy przewodach,uszkodzony rozr, słaby aku, przyczyn może być wiele) Takie coś powinien ogarnąć raczej każdy mechanik. Swiece żarowe do kręcenia nie mają nic wspólnego.
Rozrusznik jest nowy. Aku również. Kontakty przewodów ost czyscilem.
A błąd swiec/centralki nie ma tu nic do rzeczy?
Czy pod podstawą aku też czyściłeś styki przewodów masowych?. Ten bład nie powinien wpływać na działanie rozrusz. Połącz grubszym przewodem "-" aku z jakąś częścią metalową silnika i sprawdż, czy będzie kręcił.
Tak, czyściłem, choć nie było tam ani rdzy, żadnego syfu. Spróbuje jutro coś wykombinować, a jak nie to laweta. Pod blokiem za dużo nie zrobię.
Dzięki za pomoc.
Zastanawia mnie tylko jedno. Błąd swiec/centralki świeci się przy zapłonie, zanim próbuje odpalić silnik. Czy aby na pewno nie jest odcina to prądu do rozrusznika?
Na pewno.
Witam, mam pewien problem mianowicie od tygodnia wywala mi kontrolkę od świec. Auto odpala od strzała, a gdy jest ciepło albo silnik rozgrzany kontrolka już nie wyskakuje. Świec nigdy niewymieniane, 12 lat sprawne. Dziś chciałem zmierzyć oporność świec i spotkałem się z pewnym problemem. Ni jak nie mogę i nie potrafię wyciągnąć tych plastikowych końcówek wiązki, które wchodzą na świecę. Użyłem znacznej siły i ani drgnie a boję się targać na chama, żeby czegoś nie uszkodzić. Jak mam się za to zabrać, żeby niczego nie popsuć. Jest na to jakiś patent? Na ostatniej wiązce, gdy lekko dotknąłem tej rurki plastikowej, która osłania przewód ukruszyła się. 1 Fotka koncówka, która nie chce zejść żebym dostał sie do świecy. Na 2 zdjęciu ostatnia końcówka od prawej widac zielony kabel tam ukruszyła sie ta rurka plastikowa.
Ostatnio edytowane przez Drimacus ; 16-10-2019 o 20:22
Nie ma na to patentu , kostka jest wciskana .
Najlepiej popsikaj czymś w rodzaju wd40 potem lekko pokreć w prawo w lewo zeby się ruszało , a na koniec poprostu ciągniesz do góry... musi zejsć.
Ja ostatnio wymieniałem święce i jedna się ukręciła
aha jak chcesz zmierzyć tylko oporność świec , to nie musisz tego zdejmować do się dostać miernikiem
Ostatnio edytowane przez Jambo ; 16-10-2019 o 22:39
Chyba bez ściągania nie ma mowy aby pomiar był dokładny.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
