Moja turbina przejechała bez DPF jakieś 60-70 kkm i na razie jest ok. Choć 200 km/h po autostradzie nie zwykłem grzać non-stop.
Zamiast DPF mam wspawaną rurę. Bez katalizatora. Bez starej puszki.
PS ja słyszałem taką teorię, że to zatkany katalizator może być przyczyną zepsucia się turbiny. I często przy wymianie turbosprężarki wywala się katalizatory, żeby nie uwaliły nowego sprzętu.