Usterka podgrzewania lusterek
Witam!!! Dziś rano zauważyłem że jedno z lusterek nie odszrania się. Chodzi tu o lusterko po stronie kierowcy (czyli jakby niebyło to ważniejsze), prawe oraz tylna szyba działają. Tylko właśnie lewe chyba padło. Jakieś pomysły? Jak to naprawić domowymi metodami? Rozbierał to ktoś kiedyś? Dodam że mam pełną elektrykę lusterek łączne z elektrycznym składaniem.
Wyjmij szkło może po prostu kabelek nie wytrzymał polskich dróg.
Byla 156 2,0 TS,
była 156 2,4 20V
była 156 1,9 16V
jest 159 1,9 16V
jest giulietta 2,0 IMOLA
Opcje są trzy - sam to ostatnio przerabiałem.
1. Uszkodzona płyta grzewcza (najbardziej prawdopodobne) - zasilanie obecne na stykach (kabelki wpięte w lusterko), po odłączeniu brak przejścia sygnału przez ścieżkę
2. Uszkodzony przekaźnik - brak zasilania na stykach, brak zasilania na wszystkich elementach
3. Uszkodzona ścieżka - brak zasilania na stykach, zasilanie obecne na pozostałych elementach.
Potrzebujesz najtańszy multimetr (pewnie z 10 zł w markecie), zdejmujesz wkład i przykładasz sondy do blaszek na których zapięte jest zasilanie lusterka. Jeśli będzie ~12V po włączeniu grzania to od razu możesz zamawiać wkład do wymiany. To jest najbardziej prawdopodobna sytuacja. Kabelek sam z siebie się nie odłączy, bo blaszki i spinki mają zatrzaski. Jak nie będzie zasilania, to grubo bo musisz sprawdzić przewody od modułu w drzwiach do lusterka itp.
Pytanie jak się do tego dobrać żeby nie zrobić większych szkód? Trzeba odkręcać całe lusterko czy jak?
Trzeba delikatnie wypiąć wkład lusterka (samo lustro).
Tylko uważaj, oryginalne wkłady mają bardzo małą ramkę, przez co bardzo łatwo je połamać.
Musisz sprawdzić napięcie pomiędzy tymi dwoma blaszkami z nitami w lewym górnym rogu (górne jest oryginalne). Będą na nich zapięte kabelki od zasilania płyty grzewczej.
Ostatnio edytowane przez hideto ; 29-12-2015 o 15:13
Aha. Ok. Będziemy próbować. Gorzej chyba być niemożeNapisał hideto
. P.S. To jest chyba podróbka, bo różni się od prawego działającego......
- - - Updated - - -
Aha. Jakiś osobisty patent żeby nie połamać tych wszystkich plasticzków macie? Czy po prostu na czuja hehe
O plastiki się nie bój, one wytrzymają. Gorzej z samym lustrem które bardzo łatwo połamać.
O lusterko się nie boje, gdyż mam znajomego co robi w tej dziedzinie, jak się złamie to mi kawałek lusterka utnie hehe. Bardziej właśnie się obawiam o te skur..... pasticzki....
Ok. Jeszcze raz dzięki za pomoc. Będziemy próbować. Dam znać o efektach pracy.
Ostatnio edytowane przez barto192712 ; 29-12-2015 o 19:43
Można przełożyć jakiś sznurek/wstążkę za wkładem lusterka, później pociągnąć za dwa końce tego sznurka i powinno ładnie wyskoczyć. Tylko uważać aby nie uderzył wyskakujący wkład o szybę lub drzwi.
ostatnio rozbieralem na czesci pierwsze oba lusterka, sprawa jest dosyc prosta. Zeby wyjąc same szkla to najlepiej skierowac szklo lustra na sam dół, tak aby u góry lustra byla najwieksza szczelina, czyli abys w lusterku widzial tylne koła. Pozniej wkladasz dwa duze srubokręty w tą szczelinę od góry i wypychasz delikatnie szklo. Raczej nie ma opcji zeby cos polamac. Te dwa styki od podgrzewania szkła bedą mocno zasniedziale wiec zacznij od nich.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
