Może właśnie teraz masz dobrze, bo w 159 jest to charakterystyczne, że kiera ciężko chodzi.
Może właśnie teraz masz dobrze, bo w 159 jest to charakterystyczne, że kiera ciężko chodzi.
Mam nadzieję, że się trochę wyrobi bo wyraźnie jest ciężej. Fakt, że auto prowadzi się zdecydowanie precyzyjniej. Zaznaczę jeszcze, że wymieniane były nie same końcówki, a całe drążki.
Panowie i mnie dopadł problem wspomagania. Mianowicie przy dodaniu gazu i kręceniu kierownicą słychać pompę. Na wolnych też ale tylko kiedy się zajrzy pod maskę. Zbiorniczek jest z połowy 2009 roku i mam dylemat czy to jego wina. Płyn lekko spieniony ale nie chlapie przy kręceniu kierownicą kiedy jest zbiornik odkręcony. Zauważyłem że kiedy zacisnę palcami ten gumowy wąż idący od pompy do zbiornika (cały gumowy) to pompa przestaje wydawać jakiekolwiek dźwięki. Wiem że w wątku zapewne jest gdzieś odpowiedź ale przeczytałem ze 100 stron i nijak nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Witam,
zbiorniczki w 1,9 i 2,4 sa inne.W takim razie ,czy problem dotyczy takze silika 2.4jtdm? My mamy Brere i cala strona gdzie jest zbiorniczek jest uwalona z plynu,az na dol silnika.Auto co dopiero nabyte i po naprawie.Kupilismy nie odpalajace.Narazie nie ma jak sprawdzic co sie bedzie dzialo w czasie uzytkowania,poniewaz auto jeszcze nie ubezpieczone.Przy poruszaniu sie na placu slychac odglosy pompy.Jesli w 2.4 wystepuje ten sam problem to moze ktos wie od kiedy byla ulepszona wersja zbiorniczka? Zbiorniczek jest chyba orginalny bo z 2006 roku.
Przecież zbiorniczek to niewielki koszt około 150zł a pewność 100% że już będzie ok na dalszy czas użytkowania.
Ja z doświadczenia obstawiam niestety konieczność wymiany przewodu wspomagania od pompy do maglownicy ten górny oczywiście i problem zniknie. Droga operacja ale pewnie będzie konieczna koszt przewodu około 700zł
Pozdr
- - - Updated - - -
Słabo czytałeś odpowiedzi są
Wymiana przewodu na nowy rozwiązuje te problemy
Pozdr
Przewod raczej jest szczelny,bo sprawdzone auto od spodu.Plyn leje sie od gory,wiec na poczatek wymienimy zbiorniczek.Czytalem ze ten przewod lubi sie przecierac,ale w ktorym miejscu dokladnie?
Ostatnio edytowane przez luk23 ; 26-12-2021 o 10:50
Przecieranie przewodu ??? On po prostu pęka przeważnie przy wyjściu z aluminiowej części z pompy. W środku ma dławiki, które odpowiadają za ciśnienie i one już po prostu są wypracowane lub złapała je korozja (no płyn mało kto systematycznie wymienia)
Rób co i jak chcesz ale 234 strony tego wątku są wymowne.
Objawów i diagnoz jest tu masa i każda ma sens więc łatwo się pogubić w tym wszystkim. Niemniej jednak na chwilę obecną dolałem płynu (chociaż wg wskazówki na korku był max) i ucichło. Zacząłem szukać wycieku i na 99% leje wąż na połączeniu gumy z zakuciem nieco poniżej kolektora dolotowego. Ale że w benzyniaku trzeba głowicę robić tak więc wąż poczeka. Jak przyjdzie jego czas wtedy zgłoszę się z meldunkiem.
Panowie, przeczytałem ponad 100 stron tematu i dalej nie jestem pewien co sie u mnie dzieje.
159 z silnikiem 1.8 MPI - nie tak jak tu wszyscy mieli problem JTD, czy też TBI.
w Aucie z dnia na dzień zaczęła wyć pompa - wycie nasilało się przy skręcaniu kierownicą/większych obrotach. Na początku po kilku kilometrach pompa się uciszała i w zbiorniczku nic nie bulgotało itd. i było wszystko ok.
W przedliftach problemem były niby te zborniczki, Ja mam polifta, ale wywaliłem te sitko całkowicie, żeby wykluczyć ten problem. po w/w zabiegu problem jest taki, że pompa wyje cały czas - na zimno i na ciepło, a w zbiorniczku dzieją się takie cuda jak na filmie...
O co tu może chodzić? Układ raczej powinien już sie dawno odpowietrzyć, bo zrobiłem trase ponad 500 km od początku wystąpienia tego problemu, natomiast niepokoi mnie fakt, że po ostatnich 20 km ze zbiorniczka zauważalnie ubyło płynu, a ja z nawiewów wyczuwałem momentami delikatną woń płynu przekłądniowego... Niemniej pod maską wczędzie jest sucho, auto też nie zostawia żadnych plam ... O co tu może chodzić ? Czy to jednak ta cholerna pompa sie kończy? Gdyby wyła tylko pompa, to sugerowałoby to jej uszkodzenie, jednakże zastanawiający jest fakt tego, co się dzieje dalej w zbiorniczku wyrównawczym - wygląda to, jakby gdzieś coś było zatkane... Mimo tego wspomaganie normalnie funkcjonuje.