Przy wyminanie łożysk na alternatorze i wyjęciu kolektora ssącego odkryłem, że mam rozwaloną podporę półosi (chyba tak się to nazywa). Miała luz na łączeniu z kołnierzem do półosi. Jest tam taka nakręetka, która to skręca do kupy i była dociągnieta na maxa. Ta część półosi ktora wychodzi ze skrzyni została wymieniona. Podchodzi to z AR155 i z Lancii jak coś. Po wymianie i złożeniu tego w całość znikły (przynajmniej w moim przypadku) dziwne objawy bicia, wibracji, poluzowanego koła, padniętego łozyska i stuków przy ruszaniu. Z kanału bez problemu można to wymienić.