Miałem zdezelowaną osłonę aluminiową , tą przy kolektorze wydechowym.Aluminium tak się wyrobiło , że otowory stały się większe niż podkładki na śrubach . Efektem tego było poluzowanie się tej osłony , aż w końcu przy mojej małej pomocy odpadła całkiem.
Kupił bym nową , ale nakrętki i podkładki pod nimi są tak zapieczone na śrubach , że za nic nie idzie ich odkręcić.
Czy można jeździć bez tej osłony , pod wpływem ciepła nie stopi mi się np. plastikowa osłona dekla , czy uchwyt bagnetu oleju ?
Chodzi mi o osłonę zaznaczoną na tym foto.