Moje zawieszenie skrzypi jak tapczan. Wymieniłem wahacze, stuki się skończył...ale skrzypienie z prawej pozostało i stąd sugestia, że sprawcą nie był wahacz tylko coś innego.
Nie bardzo rozumiem dlaczego trzeba dokręcać na podniesionym? Oczywiście dokręciłem na wahaczu w górze, ale różnicy nie widzę.
BTW za te kołnierze na śrubach trzymających wahacze, które trzeba przeciskać przez spręzyny to powinni inżyniera ....