witam
od pewnego czasu mam maly problem- mam nadzieje.otoz po odpaleniu slychac stuk z okolic glowicy,tej blizej sciany grodziowej,moze alternatora,trudno dokladnie sprecyzowac.ustaje jak silnik sie nagrzeje.nie jest to typowy stuk metaliczny,bardziej brzmi jak odglos rozszczepionego paska o plastik,jakas obudowe-paski sa cale,sprawdzilem i dziwne ze jak sie rozgrzeje to ustaje.podejrzewalem kata,ale czy moze sie az tak niesc,slychac przy glowicy.od czasu jak to sie dzieje zaczela takze rzezic jakas rolka tylko ze ja slychac caly czas.za dwa tygodnie robie komlpletny rozrzad w polsce i pompe i moje pytanko czy uda mi sie przejechac dwa tys do tego czasu.nikt nie jest wrozka ale moze z autopsji jest w stanie podpowiedziec co to moze byc.nie chce dac autka tutejszym killerom do naprawy.