Przerywał na wysokich .... siwy dym V6
Witam. jadąc dzisiaj do pracy przy próbie wyprzedzania samochodu alfa zaczeła przerywać na wysokich obrotach , jak podjechałem pod pracę zobaczyłem ze między ścianką grodziowa a silnikiem unosił się dymek i śmierdziało olejem.tak jak by cos kapało na kolektor. Czy może być to zapchana odma albo uszczelka pokrywy zaworów? wiem ze trzeba sprawdzić to najlepiej samemu ale może już ktoś coś podobnego miał , bardziej zastanawia mnie te przerywanie.
Który masz rocznik? W cf3 ecu rejestrowało wypadanie zapłonów. Kiedy świece zmieniałeś? Zaglądałeś chociaż pod maskę? Mylę że od tego trzeba zacząć bo może odpowiedź jest na samym wierzchu a tak w ciemno to trudno coś zaproponować.
pewnie ze zaglądałem . świece wymieniane jakieś 2 miesiące temu , tak jak pisałem miedzy ścianka oddzielająca silnik od podszybia leciał dym miał zapach oleju , może być tak przy zapchanej odmie ze gdzieś kapie na kolektor? albo uszczelka zaworów gdzieś puściła , pytam bo może już ktoś coś takiego miał ?
a rocznik 2002 , nie ma wypadanie zapłonów .
Ostatnio edytowane przez czursson ; 20-05-2014 o 09:08
To w takim razie nie mam "pewnych" pomysłów. Trzeba zlokalizować wyciek. Może wydmuchało uszczelkę pod głowicą? (czarny scenariusz) Sprawdź zawartość zbiornika z płynem chłodniczym.
myślę ze uszczelka nie płyn mam na stałym poziomie , ok marku trzeba samemu oblukać co tam może kapać , pytałem bo może ktoś coś podobnego miał , tylko to przerywanie dziwna sprawa.
Wiesz..... jakby się uprzeć to jest logiczne wytłumaczenie. Wydmuchało Ci uszczelkę pod tylną czapką. Parska olejem więc masz dymek, a przerywa bo traci kompresję. Ale Ci tego nie życzę. Może ktoś miał takie lub inne doświadczenie. A może kapie z pod dekla i akurat teraz doleciało. A przerywa bo kupiłeś trefne świece (miałem już tak).
kuźwa nie strasz mnie
No witam tak więc czarny scenariusz odpadaufff... powód dymienia była opaska na przewodzie od wspomagania chyba ze starości puściła jak dojechałem do domu miałem juz minimum płynu do wspomagania a leciało prosto na plecionkę, temu sie dymiło . Do przerywanie jeszcze nie doszedłem bo z tą opaska sie namordowałem bo jak wiadomo miejca tam w cholerę
dziś sprawdzę na kompie czy cos tam nie siedzi. Marek jak miałeś z tymi świecami pojeździłeś troche i padły czy odrazu były felerne ?
I pytanie o jakie świece chodzi? NGK? Jeśli tak to gdzie były wyprodukowane Francja czy Japonia?
Przewód Ci puścił w tym genialnym miejscu na maglu?znam ten ból
Odnośnie świec to były dobre, a po kilku miesiącach zaczęło szarpać znowu (to było V6TB). Też nie dowierzałem ale zmieniłem na nowe i spokój. Ale marką się nie sugeruj. Ja się naciąłem na dedykowanych (chyba champion czy coś takiego) oraz raz na NGK. Myślę że to losowa sytuacja i wykluczyć jej nie możesz skoro wszystkie czujniki i parametry będziesz miał w normie.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
