Dymienie i brak mocy 2.0 V6 TB

[Rysio1923]

Otóż moja alfa czasami lubi zakopcić na niebiesko, raz na biało, nie jest to częste zjawisko a raczej bardzo rzadkie, ale lubi, np. na niebieskie po odpaleniu ale to rzadko, ja turbine zawsze ochładzam, płynu chłodniczego troche ubywa lecz chyba jest pęknieta nagrzewnica bo czuć czasami płyn chłodniczy w środku, i jeszcze jeden problem to jak jade i nie wciskam gazu do końca to alfa idzie, a jak wcisne na max to dławi się gdzieś od 3-3,5 obrótów a potem znów idzie, kupiłem już świece i będe wymieniał

Pozdrawiam

[mario1662.4]

Otóż moja alfa czasami lubi zakopcić na niebiesko, raz na biało, nie jest to częste zjawisko a raczej bardzo rzadkie, ale lubi, np. na niebieskie po odpaleniu ale to rzadko, ja turbine zawsze ochładzam, płynu chłodniczego troche ubywa lecz chyba jest pęknieta nagrzewnica bo czuć czasami płyn chłodniczy w środku, i jeszcze jeden problem to jak jade i nie wciskam gazu do końca to alfa idzie, a jak wcisne na max to dławi się gdzieś od 3-3,5 obrótów a potem znów idzie, kupiłem już świece i będe wymieniał

Pozdrawiam

Jeśli kopci na biało to bierze płyn chłodniczy, a jeśli na niebiesko to bierze olej prawdopodobnie turbina do regeneracji.

[marek230482]

Otóż moja alfa czasami lubi zakopcić na niebiesko, raz na biało, nie jest to częste zjawisko a raczej bardzo rzadkie, ale lubi, np. na niebieskie po odpaleniu ale to rzadko, ja turbine zawsze ochładzam

I tak na stan turbo ma wpływ jak poprzednicy ją używali więc się nie tłumacz chyba że masz ją już parę lat a dymienie zaczęło się teraz. Dymić może Ci też ze względu na inne nieszczelności silnika. Pierścienie i zawory.
Turbo możesz wstępnie sprawdzić po zdjęciu rury po stronie zimnej. SPrawdzisz czy nie leje i czy nie ma luzów na wirniku. Potem przydało by się sprawdzić po stronie gorącej ale to wiadomo że już trudniej.

jeszcze jeden problem to jak jade i nie wciskam gazu do końca to alfa idzie, a jak wcisne na max to dławi się gdzieś od 3-3,5 obrótów a potem znów idzie, kupiłem już świece i będe wymieniał

To pogadamy jak wymienisz. Czytałeś w ogóle instrukcję? WIesz że świece w TB wymiania się max co 20k??? Ten silnik nie wybacza. Albo masz wszystko na tip top albo będziesz się ciągle borykał z jakimiś bolączkami.

[Dziubek99]

I sprawdź jeszcze błędy bo u mnie za szarpanie odpowiadał czujnik spalania detonacyjnego.

[Rysio1923]

Panowie otóż wymieniłem świece i było dobrze, lecz założyłem gaz i tutaj magia prysła, nawet na benzynie już tak nie idzie.. i ciągle pojawia się marchewka nawet po wykasowaniu po mocnym dodaniu gazu, wcześniej 2 razy pojawiła się marchewka bo tuż przy ścianie grodziowej wężyk podciśnienia mi zleciał, panowie co dalej robić ? Dodam też że na gazie gorzej idzie od benzyny, założyłem felgi 17 ale to nie powód że nie czuje już wciskania w fotel ..

[Dziubek99]

Skoro po założeniu gazu się "spsuło" to wracaj do gazownika na regulacje. Widocznie coś namieszał.

[Rysio1923]

No tak, ale powiem że naprawde już nie czuje mocy tego auta ..

[marek230482]

Miałem tak. Gaz rozjeżdżał mapy ecu benzyny. Finalnie trzeba było odpiąć gaz, zrobić adaptację na Pb a potem przynajmniej te 100-200km na benzynie. Jak już wtedy wszystko było cacy dopiero podpiąłem LPG i dobrze je wystroiłem. Od tamtej pory było dobrze.

[Rysio1923]

No tak kolego, ale u mnie nawet na benzynie nie idzie jak kiedyś.. nie czuje tego wgniecenia .

Jak to gaz rozjeżdzał mapy ?

[marek230482]

Problem polega na tym że jeżeli jeździsz na źle ustawionym gazie to ecu Pb cały czas zbiera informacje o niepoprawnym procesie spalania. Próbuje to zmienić ale z wiadomych względów nie jest to możliwe. Czyli tak na prawdę wykonuje syzyfową pracę. W efekcie na benzynie będzie źle pracować. Albo wcale ja tak miałem że mi nawet gasł.
W efekcie autao na niczym Ci już nie będzie jeździć.
Dopiero odłączenie gazu. Adaptacja (to z tą stacyjką, poszukaj na forum) i dużo jazdy na samej benzynie dopiero ustabilizuje Ci sytuację. Jak wszystko na Pb będzie dobrze dopiero zabieraj się za gaz.

Więc tak:

1. Odłączasz gaz, czyli zasilanie z kompa.
2. Robisz adaptację (czyt. forum).
3. Sprawdzasz jak jedzie. Powinno być już ok.
4. Jeździsz na Pb przynajmniej te 100-200km.
5. Jedziesz do innego gaziarza. Mówisz co było i że lpg rozjeżdża Ci mapę Pb - ma zrobić dobrze.

Jeżeli adaptacja nie pomoże to idziesz w złym kierunku - szukasz innego powodu.
U mnie "w między czasie" okazało się że wkrętki w kolektorze miały luz (jedna pękła) i miałem nieszczelność. W tym silniku (jak i w innych doładowanych) całkowita szczelność dolotu to priorytet.