Witam wszystkich.
Zaobserwowalem w swojej Belli nastepujacy problem. W deszczowe, bądz wilgotne dni paruja mi szyby. Nawet wlaczenie klimy na full auto bądz auto nie przynosi wielkiego efektu. O ile przednie szyby po jakims czasie odejda tak tylnym bocznym schodzi bardzo dlugo. Kiedy w samochodzie znajduje sie 4 osoby i dzien jest nazwijmy to wilgotny to o odparowaniu tylnych szyb nie ma praktycznie mowy. Wczesniej jezdzielem "panzerwagenem" tzn. passatem i tam takiego problemu nie mialem. Wlaczenie klimy na auto powodowalo brak jakiegokolwiek zaparowania szyb. Czy sytuacja jaka opisalem jest standardem czy powinienem cos z tym zrobic? Z gory dziekuje za pomoc.