Coraz bardziej zaczyna mnie moja bella irytowac, w przeciągu 8 miesięcy padło mi trzecie łożysko w przednim kole. Na początku wlozylem chińczyka, maxgear. Wytrzymało pół roku. Miesiąc temu padło, kupilem optimala. Tydzień temu zaczęło znowu szumiec.
Nie wiem czy robię coś źle, piastę wprasowalem prasa śrubowa w łożysko, wszystko bez użycia młotka, dokręcone według pomysłu Marka, 7 kg na metrowej przedluzce. Pech?
W sumie na tym łożysku optimala nie było żadnego logo producenta, ani nakrętki przegubu, ani śrub mocujących łożysko do zwrotnicy, co mnie zdziwilo, bo w tanim maxgear była. Do tego gość w sklepie nie wiadomo po co zamówił też taniego maxgeara, chociaż prosilem o optimala. Czyzby nieuczciwy sprzedawca?