Witam. Pojawiam się tu z prośbą o pomoc bardziej doświadczonych alfistow. Od pewnego czasu jestem posiadaczem alfy 166 2.5 v6 z LPG. Wszystko było ok do czasu aż usłyszałem niepokojące dźwięki w silniku. Postaram się zamieścić filmik jak to chodzi. A od was chciałbym się dowiedzieć co to może być, może miał ktoś podobny przypadek, oscylacyjna cenę naprawy a może warto kupić drugi silnik? Nie wydaje mi się żeby to były panewki, czy tez zatkany smok. Olej w normie ale czuć w nim benzyne. Obstawialem zawory, tak tez powiedział znajomy mechanik ale sam nie jest pewny i narazie nie ma czasu żeby na spokojnie to sprawdzić. Jeśli to zawory to czy mogły ulec uszkodzeniu czy tylko są do regulacji? Jakie są ich objawy? Warto regulować czy może za jakiś czas będzie to samo? Na zimnym jezdzony spokojnie wiec nie mam pojęcia co się mogło stać. Zaswiecila się marchewa, ale po chwili zgasła i do dzisiaj nie ma po niej sladu. Trochę pytań się nazbierało, szukałem na forum podobnych tematów ale dzwiek całkiem inny. Liczę na pomóc i z góry dzięki. Pozdrawiam
/Edit.
https://youtu.be/-u9OG9Axsz0 filmik który nagrałem.