Mój przedlift rok produkcji 1999, pierwsza rej 2000...beżowa skóra MOMO dziurkowana, fotele z elektryki mają tylko pochylane oparcie. Mój polift produkcja i rej 2004, beżowa skóra dziurkowana bez MOMO, elektr tylko pochylane oparcie, u ojca rok 2004 pełna elektr bez pamięci. Dla mnie wyczuwalne i widoczne różnice to MOMO jest jakby grubsza, fajna mięsista skóra (jakby na grubasce usiadł hehe), mniej pomarszczona, mniej zniszczona, zagłówki nie latają...w poliftach (jakbym siedział na staruszce) skóra w dotyku jakby cieniutka, zdecydowanie więcej zmarszczek. U mnie i mojego ojca to samo...kurczę, zabrałbym żonie te siedzenia ale bieda edyszyn...jak u mnieFakt...momo....może jednak zabiorę hehe
Jeżeli chodzi o utzymanie skóry to oczywiście kilka razy w roku czyszczę i smaruje je specjalnymi środkami przeznaczonymi do skór...poprostu dbam jak mogę i jak czas pozwala...