Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 23 z 23

Temat: Wstęp do 166 -- problemy z częściami?

  1. #21
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Krzemol
    Dołączył
    09 2016
    Mieszka w
    Ruda Śląska
    Auto
    Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75 TBi 235KM '11r
    Postów
    451

    Domyślnie

    Nie wiem czy da się porównać 166 z prostymi pudełkami pokroju Swifta czy Colta. No moja 166 bywa trochę upierdliwa. Najgrubiej to chyba dyfer, który zrobił mi dziurę w skrzyni (a w V6 generalnie zdarza się). Rozwiązaniem bez ryzyka kolejnego tego typu zdarzenia jest Q2, które tanie nie jest... Poza tym np. padnięta używana chłodnica po 1,5 roku (a używaną kupiłem bo chyba kilka tygodni miałem nieudane podejścia do zakupu nowej - to nie pasuje, to sklep jakiś lewy, to ASO wysłało mi chłodnicę z 147), tu wirtualna dostępność części gdzie sklep dzwoni dzień/ dwa później "sorry nie mamy", tu padnięty rozrusznik akurat w momencie gdy jeździłem kilka dni w trakcie serwisowania drugiego auta itd Poza tym pełno pierdół pokroju przewodów wodnych, termostat, cewki, świece itd, niby normalna eksploatacja ale naprawdę sporo tego się uzbierało, praktycznie wszystko spadło już na mnie niestety. A jakiś czas temu rozleciał się tłumik końcowy IMASAF wymieniany przez poprzedniego właściciela w 2015r, kurna koniec za prawie tysiaka a ledwie cztery lata wytrzymał... W trosce o swoje zdrowie nie prowadzę rozpiski więc już niewiele pamiętam . Aczkolwiek mimo tego nie uznałbym 166 V6 za jakąś specjalnie awaryjną, uważam że po prostu gorzej trafiłem albo miałem takiego pecha że po kolei wszystko z 1szego montażu padało. Bo np. silnikowo nic grubiej nie robiłem. Mazda jest w rodzinie od długiego czasu i to generalnie auto mniej problemowe od 166 ale zaś ruda szama więc coś za coś, taki tłuk do roboty. No i przebieg 100tys mniejszy. Aczkolwiek uratowała mi tyłek jak dwa dni przed wakacjami w 166 padła chłodnica
    Ostatnio edytowane przez Krzemol ; 12-03-2020 o 22:42

  2. #22
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    07 2015
    Auto
    156 Crosswagon Q4 1.9 JTD
    Postów
    66

    Domyślnie

    Na razie nie brzmi to jakoś źle w porównaniu z moim doświadczeniami... a już na pewno nie w porównaniu z tym, jak mi się te alfy podobają
    także sądzę, że teraz czas na ćwiczenia z cierpliwości znane jako poszukiwanie zdrowej 166 z Busso i w kolorze innym niż srebrny

  3. #23
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    10 2017
    Mieszka w
    Lublin-Nałęczów-Puławy
    Auto
    Były 3x1562.5V6; 1x1662.5V6;Teraz 156 3.0V6 (1998); 156 2.4 20VJTD TI (2004); 159 1.8MPI
    Postów
    209

    Domyślnie

    Podzielę się swoimi wrażeniami. Pierwsze busso kupiłem 18 lat temu. Teraz mam już czwarte i piąte równolegle. W sumie miałem cztery 156 oraz jedną 166 - wszystkie 2.5V6, choć w garażu leży 3.0V6 z przeznaczeniem na swapa na 156-tce, która zjechała z Danii. Syn też miał 156V6 a teraz ma 166 2.5V6. Tak więc przez 18 lat przewinęło się przez nasze ręce 7 egzemplarzy busso (a była jeszcze GTV 1.8, 159 1.8 oraz jest 156 2.4 20V). Sam zrobiłem ok. pół miliona km na tym silniku. I powiem tak: są egzemplarze zupełnie nieawaryjne, gdzie wymieniasz tylko części eksploatacyjne i jeździsz (szwagier ma Audi A4 w osławionym 1.9 TDI i ciągle coś w nim ma do zrobienia) ale możesz trafić na egzemplarz przez który szybko osiwiejesz. Ja na taki trafiłem raz, była to krajowa V-ka z 2003 r. a więc CF3 odkupiona od pierwszego właściciela, który miał ją 14 lat. Ten egzemplarz przećwiczył mnie równo, choć dbałem o niego i użytkowałem tak samo jak o wszystkie inne. Kupując ją właściciel wymienił mi całą litanię rzeczy, które w niej zrobił, trochę mnie to zdziwiło, że aż tyle wymagała ale w sumie się ucieszyłem, że w zasadzie to nic mi już nie zostanie... O naiwności moja! Tylko w pierwszym miesiącu użytkowania padło mi ECU choć komputer wywalił błąd VDSC. Kolejny miesiąc trwała diagnoza tej usterki a robił to zakład, który jeszcze 2 lata wcześniej miał status ASO Fiat. Całe szczęście, że z pomocą przyszedł mi kol. Maly_777 z tego forum odsprzedając ECU w wersji virgin. Potem zaczęła wywalać check engine, łapała błąd z któregoś katalizatora (a było ich 4 i 4 sondy), który dawał się wykasowywać ale po 2 tygodniach wracał... Długo mógłbym ciągnąc tę opowieść, dość powiedzieć, że przez 2 lat włożyłem w nią drugie tyle w stosunku do ceny zakupu i z ulgą sprzedałem za pierwotną cenę zakupu. Gdybym swoją przygodę z Alfa Romeo zaczynał od tego egzemplarza to wyleczył bym się z tej marki raz a skutecznie i pewnie dzisiaj pisywał bym na forum Opla albo czegoś takiego. Podobnie mój syn ze swoich 4 alf, jeden egzemplarz miał podobnie felerny. Moja rada: szukaj auta ze Szwajcarii lub Niemiec (lub niedawno sprowadzonego) w dobrym stanie blacharskim, które miało nie więcej jak 3 właścicieli w historii, z możliwie niskim przebiegiem. To też niczego Ci nie zagwarantuje bo to są już 20-letnie auta ale -moim zdaniem- ograniczy ryzyko wpadki na minę.

Podobne wątki

  1. [159] Katalog z częściami
    Utworzone przez chudini3 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 01-05-2017, 19:41
  2. Wstęp do tutorialu "zrób to sam"
    Utworzone przez dawids24 w dziale 156
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 29-03-2015, 22:51
  3. Szrot z częściami do AR
    Utworzone przez piotrek_inf w dziale Podkarpackie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 28-04-2014, 09:27
  4. [Giulietta] wstęp do diagnostyki G. 1.4 MA
    Utworzone przez bubu321 w dziale MiTo/Giulietta
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 27-02-2013, 12:58
  5. [155] Hurtownie z częściami do AR
    Utworzone przez kasztelan w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 19-07-2011, 19:18

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory