hej koledzy,
rano jechalem i cos zaczelo mi delikatnie w prawym przednim kole piszczec podczas jazdy,m jak delikatnie hamowalem to ustawalo. zachamowalem mocniej (jechalem bardzo wolno, 10km/h) i po prawej stronie cos walnelo. od tego momenu hamulce praktycznie nie dzialaja, pedal moge wbic do podlogi praktycznie, wtedy minimalnie hamuje. swieci sie czerwona kontrolka recznego. co moglo sie zrąbac?