Witajcie,
Mam problem jak w temacie, ale nie jest on taki prosty i stawiam ze to może być problem z ECU. Chyba ze sie mylę, wiec mam nadzieje ze mnie naprowadzicie.
Otóż objawy są takie ze Alfa długo kręciła i odpalała wybiórczo. Raz za drugim razem, raz za piatym raz na zimnym, raz na ciepłym. Na desce pojawia się kontrolka wtrysku podczas jazdy i raz się zapala, raz gaśnie, raz pedał gazu szaleje raz nie. Tempomat raz działa raz nie, nieraz uda się go załączyć, to odrazu czerwona machewa znika z deski, a nieraz nie da się go uruchomić. Zauważyłem również ze Webasto przestało mi się uruchamiać, tak po prostu gdzie dzień wcześniej przy dodatniej temperaturze się uruchamiało, a w mróz nie chce.
Alfa niestety nie odpala już w ogóle.
Błędy jakie wywaliła to P1320 i P0220, dodam ze komunikacja z silnikiem jest utrudniona, da się podłączyć ale tylko ELM327 i to za którymś razem. Wcześniej używałem kabla z przełącznikiem airbag/engine i za cholerę się nie łączy z silnikiem, z poduszkami tak, ale z silnikiem już nie, a jest na 1000% sprawny bo tez 166 CF2 z 2.4 podpinałem.
Stad postawiłem na ECU, które prawdopodobnie może być zalane od deszczu.
Dodam tylko ze nagrzewnica nowa, czujnik położenia korby tez nowy, aku świeże, alternator zrobiony, masa wymieniana 2-3 lata temu, rozrusznik sprawny, świece OK .
W Mesie jak wszedłem na parametry i kręciłem to jakieś cuda pokazywał, ze silnik ma 150 obrotów, ciśnienie CR 54 bar, temperatura silnika i te inne miały po 10 stopni, straszne krzaki tam były, mało tego jak wszedłem do kasowania błędów to ten od pedału gazu był, a ten P1320 pojawiał się na sekundę nagle znikał i znowu się pojawiał itp. Po skasowaniu całkiem zniknął, jednak Alfa nie zagdała. Stało się to wszystko tak nagle, na przestrzeni 3 ostatnich dni.
Gdzie szukać tego ECU ? Pod maska go nie ma, a w FL widziałem go na ścianie grodziowej. Czy taki cyrk może tez być od masy ?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk