To że alfa zaskakuje na każdym kroku to chyba nie nowość.
Zacząłem robić rozrząd, i po zdjęciu pokryw zaworów ukazał mi się taki widok
Wygląda to na płyn chłodniczy, są ślady tego w paru miejscach na obu głowicach.
Tylko czy płyn nie powinien wymieszać się z olejem ? Tu wygląda jak by został z góry nalany.
Jestem w kropce co to jest. Płyn delikatnie mi ubywa i muszę dolewać ale mam też nieszczelność na chłodnicy, z nagrzewnicy nie cieknie.
Już wczoraj nie próbowałem jaki to ma smak, dziś wieczorem to sprawdzę. Pod korkiem wlewu oleju ani w zbiorniczku płynu chłodniczego żadnych niepokojących objawów typu musztarda, chyba że zaczęło się to dziać na chwilę przed tym jak rozebrałem pokrywy zaworów.