Najdroższa Alfa Romeo 166 na niemieckim mobile

[igor90]

Niestety (albo i stety), ale w górę pójdą też ceny gruzów, bo ktoś wejdzie na takie mobile, żeby porównać ceny, zobaczy 166 we wcale nie takim idealnym stanie za 40k i wystawi swoją z dojebanym silnikiem, czy skrzynią za 20k, wypoleruje szmatką , zawiesi zapaszek, a ktoś chcący kupić auto, żeby sobie samemu coś przy nim zrobić oleje to i poszuka czegoś innego. A ten samochód prędzej czy później i tak wyląduje na złomie. Druga sprawa, auta na części pewnie też pójdą w górę.

[tomaz]

Niestety (albo i stety), ale w górę pójdą też ceny gruzów, bo ktoś wejdzie na takie mobile, żeby porównać ceny, zobaczy 166 we wcale nie takim idealnym stanie za 40k i wystawi swoją z dojebanym silnikiem, czy skrzynią za 20k, wypoleruje szmatką , zawiesi zapaszek, a ktoś chcący kupić auto, żeby sobie samemu coś przy nim zrobić oleje to i poszuka czegoś innego. A ten samochód prędzej czy później i tak wyląduje na złomie. Druga sprawa, auta na części pewnie też pójdą w górę.

Nawet jeśli, to i tak dobrze. Dla mnie ceny rzędu 1-2k zł nawet za gruzy to była przesada. Pamiętajcie, że te limuzyny kosztowały kiedyś tyle, co dzisiaj lepsze wersje Giulii. W dodatku nie powstało ich aż tyle, żeby potykać się o części, czy całe samochody w ogłoszeniach. Ten zjazd cenowy wynikał z tego, że kupowali je ludzie "na dojechanie", bo można było mieć "lymuzyne za grosze" i pojeździć do pierwszego grubszego serwisu, a potem wypchnąć dalej, albo na szrot. I powiedzieć "miałem Alfę Romeo, tą niby najlepszą (największą), a wicie jak się to psuło???"
Smutne, ale prawdziwe.
Teraz zaczną kupować je świadomi ludzie. I rynek sam się ustabilizuje na normalnym poziomie. W końcu to nie byle auto, taka prawda.

[esco1982]

AR 166 to porządny wóz, przy pierwszym kontakcie miałem wrażenie że jadę jakimś BMW czy Mercem. Ten model jest ofiarą stereotypów, które krążą o marce AR i przez to jest niedoceniany. Widać i czuć że to inny segment i włosi naprawdę się postarali. Pamiętam jak w tamtym roku kupiłem swoją za niecałe 8k i pojechałem do rodziców pochwalić się tacie. Posadziłem staruszka na tylnej kanapie i przewiozłem a On w trakcie jazdy mówi do mnie że Ja go oszukuje bo TAKA fura nie mogła kosztować tylko 8k !! Mimo, że auto ma już 22 lata to zrobiło na nim mega wrażenie. Myślę, że V6 a w szczególności przedlifty zaczną drożeć choć mi to obojętne bo i tak swojej nie mam zamiaru sprzedawać.

[tomaz]

AR 166 to porządny wóz, przy pierwszym kontakcie miałem wrażenie że jadę jakimś BMW czy Mercem. Ten model jest ofiarą stereotypów, które krążą o marce AR i przez to jest niedoceniany. Widać i czuć że to inny segment i włosi naprawdę się postarali. Pamiętam jak w tamtym roku kupiłem swoją za niecałe 8k i pojechałem do rodziców pochwalić się tacie. Posadziłem staruszka na tylnej kanapie i przewiozłem a On w trakcie jazdy mówi do mnie że Ja go oszukuje bo TAKA fura nie mogła kosztować tylko 8k !! Mimo, że auto ma już 22 lata to zrobiło na nim mega wrażenie. Myślę, że V6 a w szczególności przedlifty zaczną drożeć choć mi to obojętne bo i tak swojej nie mam zamiaru sprzedawać.

Dokładnie! Mi ludzie mówili jakieś 5 lat temu, że musiałem dać za Alfę jakieś 50tys. Tak wtedy wyceniali to auto patrząc z zewnątrz i widząc silnik, ale nie znając rocznika. Oczywiście ludzie nie związani z motoryzacją i nie znający rynku. Ale te czasy jeszcze wrócą
Przyjdzie taki moment, że te wypieszczone egzemplarze tyle będą warte. W świecie opanowanym przez bezpłciowe elektryki taka limuzyna z Busso będzie jak Monica Belucci na niemieckim dorocznym kongresie bibliotekarek.

[igor90]

https://www.autoscout24.pl/oferta/al...chId=967167922

Dobra, czy nie dobra cena jak za "białego kruka"?

Mi osobiście się nie podoba.

[valdek]

Realna? Co znaczy realna? Bo tak jak pisałem, łosi nie brakuje, może i ta za 3 dychy pójdzie jak ktoś bierze na plaka i detaling. A może wystawiona za 30k ale realnie pójdzie za połowę (co i tak będzie cudem).
A wartość aut odzwierciedla rynek. Odpal olx i zobacz.
To nie mercedes amg czy aston martin. Te auta nie są warte więcej niż średnia z olx a za wybitnie dobry stan może trochę więcej (a nie kilkukrotność). Te wszystkie wydumki z kwotami rzędu kilku dych to liczenie na łosia.

Wydumka mojego syna pn. 166 2.5 V6 1999 r. sprzedała się za 26 tys. zł i było kilku zainteresowanych.
Kupiec przysłał filmik co jeszcze z nią zrobił, zachowując pełny stan fabryczny.
Najlepiej utrzymana 166 w tym kraju jeździ teraz w Mrągowie /bywa widywana w W-wie/. Rosso Proteo w kremowych skórach, drewnie i w automacie.
Myślę, że teraz kosztuje 50 tys. zł

[esco1982]

Najlepiej utrzymana 166 w tym kraju jeździ teraz w Mrągowie /bywa widywana w W-wie/. Rosso Proteo w kremowych skórach, drewnie i w automacie.
Myślę, że teraz kosztuje 50 tys. zł

Pamiętam to ogłoszenie ale nie przesadzajmy z tymi 50k zł ale te 26 była warta napewno chociaż szkoda że 2.5 i automat.

[tomaz]

Akurat w temacie - dostałem wycenę na moją z PZMOT na 27tys. (była mi potrzebna do AC).

[esco1982]

Akurat w temacie - dostałem wycenę na moją z PZMOT na 27tys.

Wcale się nie dziwię Myślę że jest warta jeszcze więcej.

[Krokulec]

Akurat w temacie - dostałem wycenę na moją z PZMOT na 27tys. (była mi potrzebna do AC).

Napiszesz coś więcej o tym AC? Z tego co rozpoznawałem temat jakiś czas temu to słabo to wyglądało. Jedynie Warta klasyki ale oferta od 25 lat. Sporo zainwestowałem w swoje auto i bark ubezpieczenie trochę mnie martwi.