Oczytałem sie postów ale nie znalazłem odpowiedzi wprost.
Zakupiłem moją 166 bez kodów ICS i navi. Sterowałem klimą klawiszami wentylatora i temperatury znajdującymi sie pod ekranem ICS. To mi wystarczało. Ale pewnego razu z nawiewów zaśmiwerdziało palonym plastikiem i wentylator padł. Stopiony był bezpiecznik na podszybiu, wymieniłem ale nawiew nie wrócił. Klawisze jednak dalej funkcjonowały: zwiększał lub zmniejszał sie pozim szumu ale nawiewu nie było. W końcu te klawisze też przestały działac i nie reagowały niczym na poziom góra-dół. Zakupiłem zregenerowany wentylator i dałem auto do naprawy do Motodelta. Po raz kolejny stwierdzili stopiony (ale nie przepalony) bezpiecznik na podszybiu, wymienili wentylator (powiedzieli, że stary był spalony) ale klawisze wentylaora nie ożyły. Czasami słyszę spod podszybia taki rumor jakby coś chciało zastartować a nie mogło. Ocenili że padnięty jest ICS bo on odpowiada m.in. za nawiewy (wyświetlacz działa ale nie mam kodu).
Kupiłem drugi ICS (być może pochopnie) ale okazało się, że ma zerwaną taśmę Klimy (wąska - prawa góra, wyrwana z panela). Są do niego kody. Pomyślałem że mając swój stary z dwóch zrobię jeden. Ale tu pytanie: co odpowiada za kody: panel i jego taśmy czy tył radia? Jak to pożenic aby tył nowego radia (ma kody) połączyć z moim sprawnym panelem? Przełożyc panel a mojego starego radia wraz z taśmami czy beż taśm czy może spróbować przełożyć tylko taśmę od klimy. Nie wiem gdzie zapisywana jest pamięc kodu w panelu czy w skrzynce radia?
A może to wcale nie wina radia.
Może ktoś miał podobny przypadek.
Od czego byście zaczęli w tym przypadku?
Może ktoś w punktach zaproponuje?