Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Temat: Koniec przygody z alfą

  1. #1
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    08 2014
    Mieszka w
    bydgoszcz
    Auto
    166, 1999, 2.0+lpg
    Postów
    474

    Domyślnie Koniec przygody z alfą

    I przyszła kolej na mnie, po latach ciągłej walki, dziesiątkach napraw, 100tys przejechanych km - pora rozstać się z alfą. Niestety ilość małych i większych pierdółek do zrobienia oraz fakt że auto psuło się akurat w czasie ważnych okoliczności (gdzie totalnie nie powinno) - przeważyła decyzje. Mimo że o to auto dbałem jak o żadne inne i mimo 23 lat w środku bije na głowe niejedno o połowe młodsze auto (stopień zadbania - gabinet) niestety pora na rozstanie.

    Pytanie do Was - co byście doradzali - szukanie kupca (gdzie oczywiście wziałbym jakieś grosze a ewentualnemu kupującemu przekazał 100% info co i jak), oddanie na złom? Nie chce płacić ubezpieczenia za auto które raczej będzie stało. w sumie nie wiem ile ono faktycznie może być warte. A może pora coś z niego wyciągnąć i sprzedaż te części? Jak wtedy wygląda sprawa z oddaniem na złom? (pytam bo nigdy nie oddawałem).

    Dzięki wszystkim za lata pomocy i pogłebienia wiedzy, akurat motoryzacja to zupełnie nie moja dziedzina a przy Alfie poznałem kraine o ktorej nie snilem

  2. #2
    Moderator Quadrifoglio Verde Avatar marek230482
    Dołączył
    05 2009
    Mieszka w
    Strzelin
    Auto
    166 3.0V6, gtv 2,0TS, brera V6
    Postów
    12,605

    Domyślnie

    Jak masz oddać na złom albo za czapkę gruszek jakiemuś wieśniakowi to ja przytulę tą bidulę i dam jej godnie żyć i będziesz miał problem z głowy z ubezpieczeniem
    W innym przypadku to pozostaje Ci albo szukać kogoś kto da dobrą cenę albo na części. Ale to drugie wiąże się raczej z czasem i miejscem którego możesz nie mieć.

  3. #3
    Użytkownik Alfista Avatar tomaz
    Dołączył
    05 2008
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    166 3.0V6 Sportronic | szybkie daily
    Postów
    4,455

    Domyślnie

    Cytat Napisał jerry46 Zobacz post
    Niestety ilość małych i większych pierdółek do zrobienia oraz fakt że auto psuło się akurat w czasie ważnych okoliczności (gdzie totalnie nie powinno) - przeważyła decyzje.
    Rozumiem Cię doskonale! Miałem tak z pierwszą 166 i dlatego drugą wybierałem już bardziej świadomie. Ale prawda jest taka, że ze względu na wiek, te auta średnio się nadają na daily - szczególnie, jeżeli to jedyne auto.
    A co po Alfie?

    Marek, powiększasz garaż?
    166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
    Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
    Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
    Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html


  4. #4
    Użytkownik Znawca Avatar motogold
    Dołączył
    04 2014
    Mieszka w
    Łebcz
    Auto
    alfa 166 2,4 jtd 1999/alfa 166 2,4 2003 150km
    Postów
    1,448

    Domyślnie

    Tak to już jest,że jeden w ogóle nie dba i śmiga latami .Ewentualnie pyknie coś trytytką i i dalej leci a drugi dba, chucha i leży pod nią i grzebie,bo co chwilę coś.
    Szkoda,że grono się kurczy coraz bardziej .
    A ze złomowaniem to już loteria i dobre dojścia,bo inaczej chyba 70% auta musi być kpl.do oddania na kwit wyrejestrowania.
    Powodzonka z wyborem mniej awaryjnego dla Ciebie autka

  5. #5
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    08 2014
    Mieszka w
    bydgoszcz
    Auto
    166, 1999, 2.0+lpg
    Postów
    474

    Domyślnie

    Dzięki Panowie,

    własnie z tą kompletnościa auta to mnie zastanawia - bo np chciałbym wyciągnac sobie fotele i zostawic w warsztacie to już bedzie problem z złomowaniem?

    Miejsce na alfe by spokojnie było - z tym, że nie usmiecha mi sie placic ubezpieczenia.

    Mam kilka innych aut i to nawet starszych i mimo że o nie znacznie mniej dbam to z żadnym takich przeboi nie było (dwa razy silnik, sprzęgło, chłodnica, że o elektryce nie wspomne bo to temat rzeka).

  6. #6
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    05 2020
    Auto
    AR 159 SW, Honda Prelude 4gen
    Postów
    319

    Domyślnie

    Niektóre złomowiska się czepiają o brak części, inne nie. U mnie w okolicy jest jedno takie, gdzie muszą się im zgadzać kilogramy w dowodzie. Czyli jak zdejmiesz np koła i fotele o których wspomniałeś to do środka wrzucasz złom o takiej samej wadze i im to pasuje. Musisz popytać ludzi, którzy w twoich okolicach już złomowali auta i dowiesz się jakie tam panują zwyczaje.

    "Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda

  7. #7
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    10 2018
    Auto
    166 2.4 jtd only
    Postów
    86

    Domyślnie

    Jak ostatnio chciałem zezłomować samochód, to na złomowcu też mi powiedzieli, że nie można wykręcić foteli, ani określonych części pojazdu typu: koła, hamulce, silnik itd. Zaproponowali mi chyba z 900 zł za całość, ale ja nie dałem za wygraną, bo w końcu to mój samochód i prawo moim zdaniem jest chore pod tym względem, żeby oni za grosze mogli ode mnie je kupić, później sprzedać na czesci, kiedy ja włożyłem w nie wcześniej kupę kasy, więc nie dałem za wygraną. Powykrecalem interesujące mnie rzeczy m. in. Fotele i trochę innych pierdół, oprócz kół, silnika, kierownicy i karoserii, tak żeby się dało wjechać na lawetę. Zadzwoniłem do gościa co się zajmuje wywozem takich rzeczy, powiedziałem, że mam niekompletny pojazd do wywiezienia na złom. Przyjechał lawetą, powidzial, że w miejsce brakujących części wrzuci coś tam od siebie (w miejsce foteli jakąś starą wersalkę ). Jedyną uwagę miał, że powinien być katalizator, którego pozbył się poprzedni właściciel, więc dostanę mniej kasy. Wywiózł, następnego dnia przywiózł papiery i forse, jakieś tam grosze, ale niczym się juz nie przejmowalem. A za części które sprzedałem dostałem ponad 2k. Polecam popytac, bo tacy ludzie często mają znajomości na stacjach demontażu i wiedzą co i jak. Najważniejsze to nie dać się oskubać.
    Ostatnio edytowane przez igor90 ; 06-09-2022 o 07:54

  8. #8
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar esco1982
    Dołączył
    12 2014
    Mieszka w
    Olsztyn
    Auto
    AR 166 3.0 V6 99r.,AR 147TI 1.6 TS 06r.
    Postów
    758

    Domyślnie

    166 z 2.0 i LPG to ciekawa propozycja, a jak wygląda stan blacharski (progi, podłoga)?
    AR 146 1.4 BOXER, AR 147TI 1.6 TS, AR 166 3.0 V6

  9. #9
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    08 2014
    Mieszka w
    bydgoszcz
    Auto
    166, 1999, 2.0+lpg
    Postów
    474

    Domyślnie

    Cytat Napisał esco1982 Zobacz post
    166 z 2.0 i LPG to ciekawa propozycja, a jak wygląda stan blacharski (progi, podłoga)?
    podłoga bez zarzutu - zero korozji, prawy próg już poprzedni właściciel robił i jest to poprawy bo wychodzi co nieco, mała wgniotka w drzwiach pasażera. dach i maska oklejane były folią.

  10. #10
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    05 2020
    Auto
    AR 159 SW, Honda Prelude 4gen
    Postów
    319

    Domyślnie

    Tak, bo w przepisach masz napisane, że tylko uprawniony diagnosta jest w stanie ocenić czy cześć się nadaje do dalszego użytku czy nie. A ty nie potrafisz. Osobiście widziałem jak łebki ok 20 lat próbowały na takim złomie rozebrać mcperson. Obcięli górna nakretke bo była zardzewiała to sprężyną poleciała z 30m do góry. Raz, że dobrze że im łap nie pourywało, a dwa, że spieprzali aż się kurzyło żeby im na łeb nie spadła [emoji23][emoji23]

    "Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda

Podobne wątki

  1. Koniec roku, koniec przygody..
    Utworzone przez Logistyk166 w dziale 166
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 10-01-2018, 00:00

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory