Dzięki stanlizak, tchnąłeś we mnie nowe życie

. Jak widzisz walczę z tym... już lata całe niemalże. Posprawdzam po kolei, niestety tak jak pisałem jak mam czas na inwestygację to bella akurat odpala. Wydaje mi się że poprawa jest jak "pomiziam" przekaźniki na podszybiu, czasem wystarczy zwyczajnie otworzyć i zamknąć maskę, pomagało też bujanie autem na biegu - widocznie sam wstrząs pomaga.
Zaraz pójdę, może nie odpali to będę mierzył

.
- - - Updated - - -
No i już napotkałem pierwszy problem. Byłem przekonany, że za rozruch odpowiada przekaźnik na podszybiu drugi z lewej stojąc przodem do maski. U mnie jest tak, że w miejscu przekaźnika 2go jest pusto, przekaźnik 3ci - którego podejrzewałem o to że to właśnie B, ma następujące przewody:
30 czerwony, 87 niebiesko-czarny, 86 brązowy, 85 fiolet-czarny
Na miejscu przekaźnika 4go jest chyba właściwy przekaźnik B, przewody:
30 czerwony, 87 czerwono-czarny, 86 fiolet, 85 fiolet-czarny
Czyli ten przekaźnik traktuję jako B, zgodnie z twoim opisem ma fioletowy przewód.
TAK
TAK, jest 12V po przekręceniu zapłonu, tylko już zgłupiałem który to bezpiecznik B9?
NIE, jak zwieram to lecą iskry i przewód którym robię zworę się grzeje, a rozrusznik milczy
Nie widzę tego złącza nigdzie, jak gruby przewód wychodzi ze złącza bodajże A5 (tego dużego punktu zasilania z lewej strony auta na ścianie grodziowej) to później nurkuje w dół w kierunku rozrusznika, tracę go z oczu nad rozrusznikiem. Czy chodzi o ten przewód czy do rozrusznika dochodzi coś jeszcze?