Ile może kosztować usunięcie tego wgniecenia? Da radę to wyklepać czy będzie trzeba wymienić cały element?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d45c72c09785186d.html
Ile może kosztować usunięcie tego wgniecenia? Da radę to wyklepać czy będzie trzeba wymienić cały element?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d45c72c09785186d.html
Jeden z warsztatów blacharskich wycenił tę usługę na 1300 zł. Ale to chyba kawał? Za takie wgniecenie trzeba zapłacić 1/4 wartości samochodu? Pomóżcie chłopaki. Wiem, że na pewno bezinwazyjna metoda odpada bo jest odprysk lakieru, trzeba klepać i szpachlować czy wymienić całą część?
Ja widzę dwie opcje. Albo wyciągnąć to ile się da i szpachel albo znaleźć ćwiartkę/błotnik auta na necie/szrocie. Potem wyciąć dany kawałek w nowym jak i starym błotniku i wspawać oszlifować wyszpachlować i malować/cieniować
~ taka była piękna ! :C
Tak mi się napisało... ceny 146 zawierają się w różnych przedziałach zależnie od rocznika, pojemności no i samego stanu technicznego samochodu ale nie o tym temat. Wyraziłem po prostu tą jak widać nietrafną metaforą moje zdziwienie. Jeżeli mam zapłacić 1300 zł za takie coś to pozostaje mi jedynie wyjąć flaszkę z zamrażalki. Chodzi o to, że auto ma dla mnie wartość sentymentalną i aż łezka mi się kręci gdy patrzę na to małe ale wyjątkowo brzydkie wgniecenie. Dlatego chciałbym się tego jak najszybciej pozbyć no ale wiadomo, stan portfela średnio pozwala mi na taki wydatek. W tej cenie to bym rozrząd elegancki założył w ASO i jeszcze by zostało. Dlatego jestem niezmiernie sfrustrowany zaistniałą sytuacją. Popołudniu byłem u innego blacharza i chce 800 zł. Próbuję dalej ale myślę, że poniżej już nigdzie nie znajdę. Dlatego pytam się Was czy ktoś miał kiedyś podobne wgniecenie i co sądzicie o tych kwotach. Obecnie kolega Lenix przedstawił konkretne opcje. Tylko zastanawiam się czy to nie jest za głębokie i czy idzie ładnie to wyklepać, w grę wchodzi jeszcze lakier, trzeba trafić na dobrego fachowca żeby dobrał odpowiedni odcień. Natomiast gdyby tak rozpatrzeć opcję z włożeniem całej ćwiartki? albo właśnie tylko wyciąć potrzebny kawałek. Zastanawia mnie co byłoby lepszym rozwiązaniem.
Ja osobiście wolałbym wyciągnąć ile się da i szpachlować reszte - w tym miejscu szpachla to nic złego.
155