Szybkie pytanie, szybka odpowiedz...
Czy możliwe, żeby centralka zamarzła?
Byłem godzinę temu przy samochodzie, temperatura około -4, jeżdżone było około 15, od tamtej pory stał zamknięty... Poszedłem do samochodu, otworzyłem kluczykiem normalnie, specyficzny dźwięk centralki też był, gdy chciałem zamknąć też kluczykiem, po prostu centralka jakby padła. Po przekręceniu kluczykiem w pozycje zamknięcia, nie było słychać w ogóle żeby centralka zamykała drzwi... Zamykało jedynie drzwi, w których był kluczyk. Po około 10 minutach, zamykania i otwierania drzwi, kręcenia kluczykiem w lewo i prawo, za którymś razem załapało. Było słychać normalny dźwięk zamknięcia, rygle w dół no i faktycznie drzwi zamknęło. Dla próby otworzyłem jeszcze raz, i zamknąłem i wtedy już normalnie bez problemu działało. Ciekawi mnie, czy centralka mogła przymarznąć, czy po prostu już odmawia posłuszeństwa?
Ogólnie, nasze modele strasznie zamarzają... uszczelki w drzwiach najlepiej przesmarować, bo potem może być niezły cyrk przy próbie otwarcia drzwi.