Napisał
punktos
Moi drodzy,
Jako, że nikt nie zainteresował się moją 33, chyba czas ją powoli dopieszczać i odstawić zalaną kamforą na następne 50 lat.
Jedynym mankamentem (poza praktycznie brakiem ręcznego) jest dziwna praca silnika gdy nie jest rozgrzany (ale też nie zawsze występuje ten objaw).
Autko muli, nie ma tyle mocy ile powinno mieć, przy mocniejszym dodaniu gazu lekko się dusi.
Gdy się nagrzeje, problem znika.
ROk temu robiłem u Pabla głowicę i uszczelki, spod silnika nic nie kapie, oleju nie bierze, nie ma majonezu i nie ubywa płynu chłodniczego. Wykluczam więc uszczelkę pod głowicą.
Macie jakieś pomysły co to może być ? Jakiś czujnik, może coś innego ?
AR 33 1.4 IE (1994)
Cheers!