a wziałbyś te QV za 5 tysi z normalnymi kubłami wentylowanymi w skórze ? ;-)
bo mam takowe w garazu w super stanie.. a ja wezme Recaro![]()
a wziałbyś te QV za 5 tysi z normalnymi kubłami wentylowanymi w skórze ? ;-)
bo mam takowe w garazu w super stanie.. a ja wezme Recaro![]()
Były: AR 164 2.0V6 TB 1995, AR 164 Q4 1994...... jest BMW E38
No jedna 164-ka juz mi stoi w garażu, bede ja dopieszczal a nie jezdzilinnego daily dupowoza juz mam :-)
druga to juz troszku za duzo :-)
Były: AR 164 2.0V6 TB 1995, AR 164 Q4 1994...... jest BMW E38
Co prawda brak zdjęć, ale może warto się zainteresować. 33 1.7 16v:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-33-C19420058.html
http://www.youtube.com/watch?v=Dmmuh...1&feature=fvwp
sie troche uśmiechnąłem![]()
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...er_mariot.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...er_manual.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...103_000km.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...spelniaja.html
http://www.forum.alfaholicy.org/33_1...pewnej_q4.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...129-busso.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._q4_busso.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...yla_kolo_.html
https://www.forum.alfaholicy.org/nas..._alisija_.html
https://www.forum.alfaholicy.org/nas...ml#post2222278
szkoda że fotki kalkulatorem robione :/
Były: AR 164 2.0V6 TB 1995, AR 164 Q4 1994...... jest BMW E38
z innej beczki, jakos po solidnosci 75 mam leki przed jezdzeniem 33 ten silnik wydaje dziwne dzwieki i wogole, mam dusze na ramieniu jak nia gdzies jade...jak sie z tego wyleczyć? moze to po fakcie ze mi jedna juz wystawila kopyto nagle (cud motodoktora zapchał kanały olejowe) natomiast ta jakos tak...jak tu nabrac pewnosci auta? poprosze recepte krok po kroku![]()
ProMoto-Expert Sklep z częściami do aut 502709007 zapraszam
http://www.forum.alfaholicy.org/pozo...naukowego.html
Sprzedam AR 33, 1.7 92 MKIII kontakt priv
Rada nr 1, teoretyczna - zamknij oczy, alleluja i do przodu
Rada nr2., praktyczna :d - "pałuj" sprzęta na codzień i jeśli się nie rozsypie gdzieś koło domu to masz duże szanse, że jeżdżąc bez szaleństw bez problemu przetrwa jeszcze niejedną długą trasę
Mam jeszcze podobną radę praktyczną odnośnie elektryki, chcesz?![]()
Siemka Amigo. Ja mam dobrą receptę na Twoje problemy. Jak dobrze Ci wiadomo moja 33 miała taką fantazję w utrudnianiu mi życia że czasami myślałem że codziennie rano przed moim przy przyjściem zastanawia się nad tym jak mi dzisiaj spartolić dzień. Ale jak na wszystko i na to jest jakiś sposób. Jeśli wybierasz się gdzieś dalej to nie ma o co się bać, ta rakieta nie psuje się w takich momentach. Ulubione chwile są np. rano jak zaśpisz i gdzieś się śpieszysz, jak miałeś kulawy dzień i wracasz właśnie do domu +5 do prawdopodobieństwa jeśli jest upał że się nie da wytrzymać w środku + 10 jeśli jest ujemna temperatura, pada deszcz albo jest 1 stopień na plusie i całą noc padał śnieg więc masz bagno wszędzie. Kilka recept na spokojny wyjazd po bułki i mleko:
1. kup linkę holowniczą jeśli nie masz
2. kup kable do odpalania lub starter
3. kup wiaderko bezpieczników
4. w telefonie na pierwszych pozycjach listy znajomych wpisz znajomych którzy mogą Cię ściągnąć swoim potworem
5. pozbieraj nr pomocy drogowych z każdej dzielnicy miasta w którym krążysz lub jeśli wybierasz się dalej od domu co 50 km na trasie.
6. obowiązkowo w bagażniku koło apteczki duży zestaw kluczy, 2 młotki i zestaw śrubokrętów + paczka blacho wkrętów, taśma makgajwerka, zapasowe paski klinowe, kilka śrub 6 i 8, trochę przewodów do instalacji elektrycznej, multimetr też nie zaszkodzi.
7. zawsze kasa na ewentualne ściągnięcie auta pod jaskinię. We Wro cena po mieście to około 150 zł bez względu na to czy auto jedzie na drugą stronę ulicy czy na drugą stronę miasta. Na trasach trzeba dowiadywać się na bieżąco lub przed wyjazdem.
8* nr do stacji kasacji pojazdów jeśli masz nie najlepsze poczucie humoru i nie zawsze żarty Twojej 33 są dla Ciebie zrozumiałe.
Tak wyposażony możesz jeździć spokojnie i bez obaw że nie poradzisz sobie z czymś, ciesząc się jedynie urokiem prowadzenia klasycznego niewypału hybrydy Alfy i Fiata.
Pozdrawiam i życzę powodzenia Dr. GUNIOZAUR
NO TO WPADŁEM...