Akurat od padów ważniejszy jest typ samej maszyny. Do nauki kup sobie dual-action, najlepiej o średnim skoku ok.15mm - krzywdy nie zrobisz, a przy odpowiedniej kombinacji pada i pasty wytniesz nawet grubsze rysy. Jeżeli będziesz pracował tylko na swoim aucie, to wystarczy, bo nasze lakiery do twardych nie należą. Jedynym minusem takiej maszyny będzie to, że nie dojdziesz wszędzie ze względu na duży skok. No i cena, bo najtansi producenci takich maszyn mają w ofercie raczej skok 8mm. Możesz też zacząć od takiej 8mm właśnie. Poszukaj na allegro Bass/Vander, często są już z podstawową pastą i jakimiś padami w zestawie. Róznicę w kasie wydaj na chemię i sprzęt, który pozwoli Ci przygotować samochód do pracy z maszyną