cześć
na początek: gratuluję!!! syn czy córka? i co się nie przyznajesz? mnie się szykuje za miesiąc. auto w odstawkę i żoną oraz dzieckiem będziesz musiał się pozajmować...
ale gratuluje jeszcze raz - szczęście w domu!
co do przyczyny awarii:
słyszałem opinie od kilku doświadczonych mechaników zajmujących się alfami że 16 zaworowe bokserki to bardzo delikatne urządzenia właśnie ze względu na rozrząd. właśnie często sie zdarza że te paski bez przyczyny gubią zęby... co znaczy bez przyczyny... przyczyna jest: paski są długie więc im dłuższe tym bardziej się wyciągają, do tego są słabo opasane na kołach wałków w głowicach i nieszczęście gotowe.
niestety rozrząd trzeba często doglądać i nie czekać z wymianą do 40 000km. nawet jeśli producent daje gwarancję na pasek na 80 000km to on tyle napewno nie wytrzyma. 30 000 km to góra. w zasadzie po 20 000 trzeba sprawdzić napięcie paska. z drugiej strony słyszałem że nie napina się ponownie pasków ale w alfie to chyba konieczne. czyli doglądanie.
co do zaworów. nie wymieniaj wszystkich zaworów w głowicy jeśli nie są pogięte. nie ma po co generować kosztów. wymień na początek te które widzisz że są krzywe. dotrzyj je pastą, załóż sprężyny.
głowicę odwróć do góry zaworami i w zagłębienie nalej nafty. jeżeli nafty nie ubywa to zawory szczelne. przyjmuje się że jeśli przez 3 minuty poziom się nie obniży to zawory szczelne. jeśli ubywa to zobacz przez który się sączy i wymień ten zawór.
uszczelniacze jeśli chcesz to powinieneś wymienić wszystkie. ja wprawdzie wymieniałem chyba ze trzy razy i te wszystkie uszczelniacze są o kant tyłka potłuc. nie wymieniane oryginały trzymały lepiej niż nowe.
uszczelka pod głowicą do wymiany - standard, przy okazji możesz wymienić simmeringi na wałkach i ew. uszczelkę pod deklem zaworów.
i ważna uwaga: konieczne rozbierz wszystkie hydropopychacze i spuść z nich olej. jeśli tego nie zrobisz to po zmontowaniu głowicy zawory nie będą się domykać i nie będziesz miał sprężu na cylindrach. trzeba złapać nowymi kombinerkami za ten mały tłoczek w środku szklanki i go wyciągnąć. nie pamiętam dobrze ale tam może być w środku sprężyna i kuleczka. wylewasz olej i składasz z powrotem. tłoczek się rusza (przed spuszczeniem oleju się nie ruszał)
i tyle. miłej zabawy.
no i pozdrów żonę, zdrowia dla obojga.