Cześć,
nazywam się Krzysiek jestem z Gdańska. Swoją podróż z Alfą rozpocząłem 2 miesiace temu, kiedy to kupiłem Alfę Romeo 156 2.0TS z 1999 roku. Przy akompaniamencie śmiechów i drwin ze strony rówieśników "jaka to Alfa jest tragicznie zbudowana", "jaki stary samochód na pewno grat", zdecydowałem się na jej zakup. Potrzebowałem samochodu z duszą, samochodu który utkwi mi w pamięci na całe zycie nie tylko ze względu na to, że był pierwszy, ale również na to, że zapoczątkował mój romans z motoryzacją. Wiadomo samochód na kieszeń nastolatka używany, posiada wady i usterki.
Koszt napraw poczatkowych takich jak:
przegląd,
wymiana płynów,
wymiana sprzęgła na regenerowane,
wachacze przednie i tylnie,
nowe hamulce,
był dość wysoki, wiadomo kieszeń boli a jako osoba jeszcze sponsorowana boli podwójnie. Do zrobienia został rozrząd (wraz z wałkami wyrównoważającymi) wraz z wariatorem.
Alfa posiadała poważny dość problem z centralką poduszek powietrznych (nie nie była bita, wymiary płyty stan całego samochodu dokładnie sprawdzony). Centralka 60663040 odmówiła posłuszeństwa. Sugerując się danymi z eper i zagranicznymi forami 2 razy ściągałem najnowszą wersję 60663943 która miała pasować jednak 2krotnie odmówiła połączenia(60663040 przynajmniej pokazywała ze ma internal error). Po 2 miesiącach męki wysłałem pierwszą centralkę do naprawy i właśnie wraca do mnie pocztą polską.
Pomimo tych wszystkich problemów Alfa jest juz dla mnie jak członek rodziny. Znam jej VIN na pamięć, uczę się wszystkiego czego się da. Zakochałem się w Alfach i każdy to raczej zrozumiesą to auta z duszą.
Wchłoneła mnie miłość do niej tak bardzo, że zdecydowałem sie aktywnie udzielać w życiu klubu, jeździć na zloty i chwalić się moją zieloną (dokładniej VERDE AMAZZONIA) strzałą.
![]()