awaria turbo
Witam
Koledzy wczoraj jadąc około 120km/h zauważyłem iż momentalnie spadła wskazówka od doładowania na 0, auto straciło moc. (turbo się nie załącza) Zatrzymałem się patrze pod maskę a tam wyrzuciło sporo oleju przez bagnet (wypchnęło bagnet) Jak to możliwe ? przecież nie ma mrozu żeby odma zamarzła a auto było rozgrzane. Czy turbo już nadaje się do regeneracji ? co radzicie ?
a ile masz oleju w silniky nie za duzo moze uszczelja i woda poszla do oleju
sprawdz czy w pojemniku z plynem do chlodziwa nie ma oleju. Czy samego oleju Ci nie przybywa. Na kompie zero blędów?
na kompie zero błędów, oleju przed awarią miałem pod max teraz ledwo minimum. Najgorsze to patrze do zbiorniczka i olej poszedł do płynu chłodniczego. Jak to się stało auta nie przegrzałem. Turbina nie odzywa się w ogóle nie pokazuje doładowania. Mogę takim autem pojechać do mechanika czy nie bardzo ?
czyli albo uszczelja albo peknieta glowica i pewnie turbo do regenerscji
zastanawia mnie to bo jakieś 2 miesiące temu były wymieniane pierścienie, głowica była sprawdzona a teraz takie cyrki.
Jedz do warsztatu.Naprawa gwarancyjna.Napisał bercik302
jaki masz przebieg w tej alfie ??? wymieniles tylko pierscienie a reszta???
mam 185tys nie kręcone, ostatnio zdiagnozowaną miałem słabą kompresje na na dwóch cylindrach i wtedy była głowica uszczelniana, i postanowiłem wymienić pierścienie ale cylindry nie były honowane (gładzie był w super stanie żadnego progu na tulei nie było)
zazwyczaj nie wymienia sie tak pierscieni bez ruszania tulei ale...glowica uszczelniana a co dokladnie moze tutaj tkwi problem a byla planowana, zawory, prowadnice, gniazda....na ten przebieg to nie chce mi sie wiezyc kurcze no... co z panewkami wymieniales
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem