Witam wszystkich,
Jakiś czas temu wywalałem DPF i EGR. Przy odbiorze samochodu mechanik mówi mi że ma nieciekawą wiadomość - wycięty (czy tam przewiercony - już nie pamiętam) jest też katalizator. Wróciłem po dłuższym czasie z delegacji i temat odświeżam. Zrobiłem może z dwa tyś km i oto co zauważyłem - przy mocnym przygazowaniu samochodu robi się za mną chmura dymu...., wydaje mi się że gwizd który już wcześniej troszkę słyszałem jest zdecydowanie bardziej słyszalny...
Pytanie do Was czy można tak jeździć czy czym prędzej zakładać katalizator??
Jeżeli to drugie to czy taki będzie odpowiedni http://webautoservice.pl/katalizator...7-19-2138.html ??
Można to zrobić samemu z kanału czy jednak bardziej skomplikowany temat i dać do specjalistów??
PS. Drugie pytanko mniej związane tematem
Wracając do mechanika.... zapłaciłem po znajomości grosze i żeby go nie angażować poprosiłem żeby wyłączył EGR programowo tylko.... zaślepkę miałem juz wcześniej z dziurkami.... Muszę zakładać tę całą??
Wielkie dzięki za Waszą pomoc i wiedzę. Pozdr.