Witajcie.
Jestem posiadaczem Lanci Thesis, która niestety odmówiła posłuszeństwa i utknęła 2 000 km od domu.
Silnik to 2.4 JTD 20V 175KM, bez filtra cząstek stałych (2004 rok).
Od czego tu by zacząć... Samochód zgasł podczas jazdy, można było go odpalić ale silnik pracował 1 sekundę po czym gasł. I tak może dwukrotnie dało się go odpalić, po czym już tylko kręcił. Na drugi dzień przyszedłem do samochodu, odpalił od strzała, ale kiedy zamykałem maskę on po prostu zgasł. Chodził 10 minut a kiedy trzasnęłem maską on wyłączył się.
Co ustaliłem:
Pompka paliwa w baku pracuje tylko na krótko.
Podłączyłem się FESem. Regulator ciśnienia paliwa niby pracuje bo na początku pokazuje 6% otwarcia i przy kręcieniu rozrusznikiem dochodzi do 47%. Ciśnienie na listwie wtryskowej wynosi max 37bar gdzie oczekiwane jest jakeś 417bar. Stan przekaźnika pompy paliwa pisze że jest włączony podczas kręcenia ale i tak nie podaje paliwa. Rozumiem że nie ma ciśnienia na listwie ponieważ nie ma skąd go mieć skoro pompka w baku nie pracuje... Jeżeli zmostkuje na krótko pompę to nabija ciśnienie ale i tak nie odpala. Mało tego musiałem wyciągnąć bezpiecznik od wentylatora ponieważ po 15 sekundach od przekręcenia zapłonu wentylator uruchamiał się.
Czy ma ktoś może jakiś pomysł co mógłbym zrobić?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Bartek