Cześć.
Dziś spotkała mnie przykra niespodzianka w trakcie podróży moją Alfą. Musiałem w trakcie jazdy zatrzymać się na drodze ekspresowej i wyłączyć silnik - temperatura płynu chłodniczego osiągnęła maksymalną temperaturę... Stało się to po pokonaniu ok 15km drogi, w trakcie których ok. 10 pokonałem typowym trybem miejskim, a ok. 5km agresywniejszą jazdą na dość pustej drodze ekspresowej.
Problem ten wystąpił pierwszy raz odkąd jestem właścicielem tego autka. Dodam, że drogę tą (w bardzo podobnym trybie) pokonuję codziennie od kilku miesięcy, ale nigdy temperatura nie przekroczyła 90 stopni.
Po ponownym odpaleniu autka ruszyłem dalej i problem się nie powtórzył, ale nie jechałem już tak agresywnie. W drodze powrotnej myślałem, że sytuacja już się nie powtórzy (przez 30km płyn trzymał 90 stopi), ale niestety - w pewnym momencie po dociśnięciu pedału gazu do dechy zauważyłem, że wskaźnik temperatury ostro zaczął odbiegać w górę od 90. Po zdjęciu nogi z gazu temperatura spadła.
Zastanawiam się co może leżeć u podstaw tej awarii... Dość często ostatnio zdarzało mi się przycisnąć pedał gazu, ale nigdy nie skutkowało to wzrostem temperatury płynu... Może najwyższy czas na wymianę płynu. Ktoś z Was miał podobny problem?
pozdrawiam.