witam mam taki problem po postoju pod sklepem odpalam normalnie jadę jakieś 200m zapala się kotrolka poduszki, abs i akumulator, zgasiłem na chwilę i już nie szło odpalić rozrusznik kręcił ledwo ledwo i się zatrzymywał. Po rozruchu na kable gasł mi na jałowym, ale trochę pogazowałem i przestał gasnąć, a z kontrolek świeci się abs i akumulator, czy to może być wina dużej ilości śniegu na drodze i parkingu pod sklepem? Kiedyś na chwilę mi przestał ładować jak jechałem w dużą ulewę po autostradzie. Cóż to może być?