Witam,
Problem polega na tym, ze 'chyba' ślizga mi się sprzęgło. Pisze chyba, bo nie jestem do końca przekonany. Objawy pasują, ale nie do końca.
Mianowicie przy jeździe np 80km/h na 5 biegu mam 2000 obr/min i po wciśnięciu gazu do oporu obroty rosną do 3000 obr/min i po jakiejś sekundzie wracają do normy i auto przyspiesza dalej. Rosną równo do 3000 obr/min za każdym razem. A jak wcisnę gaz na około 90% to jedzie bez poślizgu.
Na 4 biegu jest to samo, że rośnie równo do 3000 obr/min i wraca znowu. A na 3 biegu rośnie do 3100 obr/min opada do 3000 obr/min i po chwili wraca do 2000 obr/min.
Na 1 i 2 biegu nie ma żadnego problemu.
Dodam jeszcze, ze poślizg zaczyna się dopiero równo na 2000 obr/min. Poniżej 2000 obr/min auto przyspiesza i dopiero jak załapie 2000 obr/min to zaczyna się poślizg. Powyżej 3000 obr/min nie ma także poślizgu.
Czy to na pewno wina sprzęgła? Czy może coś innego?
Z góry dzięki za pomoc!