Moja Alfa 145 JTD ma problem z odpalaniem.
1 Pewnego dnia wymieniłem elektromagnes w rozruszniku bo nie wyrzucał co jakiś czas. Po wymianie było nieznacznie lepiej.
2 pewnego razu na ciepłym silniku odpalałem auto jakieś 10-20 min bo silnik się kręcił ale tak jakby nie było paliw, a była 1/4 baku. Było tak jeszcze kilka razy więc pojechałem do mechanika sprawdzić to na komputerze i okazało się, że niema kabla do niej więc sprawdził wtryskiwacze przelewowo i okazało się , że wszystkie,,leją" górą i kazał mi oddać do regeneracji lub podmienić na inne.
3 Z braku funduszy na regenerację kupiłem używane sprawdzone wtryskiwacze i po 3-godzinnej walce wymieniłem wtryski. Alfa odpaliła za pierwszym razem bez żadnego zgrzytnięcia rozrusznika (brzed wymianą prawie zawsze wyskakiwał rozrusznik)
4 Po jakimś miesiącu odpalania tak jak powinno być problem powrócił. Próbowałem go odpalić ( albo niełapał rozrusznik, albo złapał i wyrzucił albo silnik kręcił jakby nie miał paliwa). Zadzwoniłem po kolegę by mnie ściągnął. Zanim przyjechał to silnik ostygł więc spróbowaliśmy go odpalić na kable ale tak samo aż za n-tym razem zapalił silnik pracował chyba na 1-2 cylindrach z taką prędkością, że obrotomierz nawet nie drgnął a z wydechu leciał czarny dym i nie reagował na pedał gazu.
Kumpel wziął mnie na hol, a po 2 km sprawdziłem czy odpali i po przekręceniu kluczyka odpalił od kopa i pracował normalnie.
Za każdym razem gdy chcę ją odpalić rozrusznik albo od razu wyrzuca albo obróci silnik raz i wyrzuci i tak z 10-20 razi aż odpali.
Dziś silnik znowu kręcił jakby nie miał paliwa 9 przypomniało mi się że mechanik u którego byłem powiedział mi że to może być też czujnik wału i na biegu przepchnąłem auto o jakieś 50cm i odpaliło. Ale teraz jest tak samo
PROSZĘ POMÓŻCIE