Witam posiadam Alfe 145 1.4 ts 16v z 1997r i po ostatniej nocy kompletnie zgłupiałem.posiadam także drugie auto forda focusa mk2 i w jedną noc w obydwóch rozładowały się akumulatory , z focusem wszystko okej akumulator naładowany i działa lecz z alfą zaczęło dziać się coś dziwnego gdy jeszcze nie odkręciłem akumulatora alarm wył cokolwiek nie zrobiłem. podładowałem akumulator który podobno jest nowy i gdy włożyłem go oczywiście załączył się alarm ale okej wyłączyłem i chce odpalić a tu nic rozrusznik kręci i nic więcej. nie mam zielonego pojęcia o co chodzi .. może ktoś doradzi ?