Cześć i czołem.
Pierwszym autem jakie dane mi było, była to Alfa Romeo 147 1.6 105km LPG. Kupiłem je od znajomego szwagra. I tu się zaczęła przygoda.. pierwsze wypady, pierwsze awarie, pierwsza miłość motomaniaka. Lecz los chciał aby owa Bella poszła w świat, a nią zasątpiła Laguna II w dieslu, co było to moją najgorszą decyzją. Szarpałem się z tą Laguną 5 miesięcy, wymęczyła mnie ona psychicznie i funduszowo. Na szczęści udało mi się jej pozbyć, to był cud, szansa na coś co kocham. Pewnego dnia, idąc do sklepu napotkałem rodzinę, która wsiadała do AR 147, była na sprzedaż, podszedłem, porozmawiałem, umówiłem się na spotkanie. Przyszedł dzień, który był najpiękniejszym dniem mym, wsiadłem do niej, dotknąłem tylko kierownicy, wiedziałem, że to jest to, to czego tak naprawdę chcę. Była w o wiele bogatszej wersji niż moja poprzednia..Przejechałem się, serce zaczęło mocniej bić, uśmiech od ucha do ucha.. Mimo obaw co do skrzyni selespeed, kupiłem ją i naprawdę była to mądra decyzja. Wiem, że te auto jest dla mnie, gdy juz była u mnie na podwórku, siedząc w niej, słuchając swojego ulubionego utworku, opuściła się szyba, a potem podniosła, sama. Odebrałem to jako znak, że mnie akceptuje. Od tej pory jest moim przyjacielem i niech już tak zostanie. Dołączyłem do forum, aby poszerzyć wiedzę, o tych cudach, bo to nie jest zwykłe auto.. Mimo iż kosmetycznie nie jest ideałem, będę dążył do tego, aby tak było i mam nadzieję że mi pomożecie. Pozdrawiam was, Szymon![]()